Forum Elektroniczne

Witam!

Poszukuję informacji o elementach jak w temacie: SFC2205 oraz SFC2711. Wyglądają na wzmacniacze operacyjne, są w metalowych obudowach can8.

Witam; to bardzo stare układy scalone produkowane przez Sescosem. W sieci sa tylko sladowe informacje na ich temat, w moim zbiorze tez jest niewiele istotnych informacji. SFC2205 jest stabilizatorem napiecia małej mocy ( do 20mA prądu wyjsciowego), w zakresie napięć wejściowych 8 - 50V. Jest to stabilizator o ustawianym napieciu wyjściowym, podobnie, jak bardzo popularny 723. Niestety, zadnych blizszych danych, w tym datasheet'u niestety nie znalazłem. Z duzym prawdopodobieństwem jest to pochodny układ od LM205 f-my National Semiconductors. Podobne uwagi dotyczą SFC2711 - jest to komparator napięcia i jest najpewniej analogiem LM711 produkcji National Semi. Te podobieństwa wielu produktów europejskich do produktów NS biorą się stąd, że ta firma - NS - należy do zdecydowanych pionierów w produkcji układów scalonych, szczególnie analogowych. Tego rodzaju podobieństwa - szczególnie co do formy oznaczania wyrobów - mozna znaleźć także w produktach Fairchild, SGS, Motorola. Niestety - są to produkty z lat 60-tych ub. stulecia i dzis trudno znaleźć szczegółowe dane. Polecam jednak serwis National Semiconductors, który jest wyjatkowo rzetelny i obejmuje często dawno zapomniane produkty - ( www. national.com).
PI

Dzięki za zainteresowanie tematem. Faktycznie podane przez Ciebie odpowiedniki zgadzają się. O ile zastosowanie tego SFC2205 jest oczywiste to zastanawiam się nad praktycznym zastosowaniem drugiego układu - SFC2711. Mam tego kilka sztuk (NOS-y) i nie bardzo wiem do czego "praktycznego" mógłbym to wykorzystać, bo porównywanie napięć to temat rzeka, a struktura wewnętrzna dość ciekawa przyznam.

Witam; no rzeczywiscie....komparatory są układami właściwie dedykowanymi, czyli chyba trudno przypisac im jakies nowe zadania; tak, czy siak - polecam ewentualnie literature w temacie; było tego sporo; oczywiscie mam na uwadze drukowane "dzieła" - np. Kulka, Nadachowski - Scalone układy liniowe. Bardzo stara książka, ale co do zasad aż tak wiele sie nie zmieniło. Poza tym powodzenia zycze w tej interesujacej dziłalności.
PI

PI pisze:Poza tym powodzenia zycze w tej interesujacej dziłalności.
PI

Dzięki, ale... hmmm co masz na myśli?

A te komparatory może wykorzystam w zasilaczu stabilizowanym, nad którym teraz pracuję. Można będzie sygnalizować różne rzeczy.

Witam; mam taki zdecydowanie staroświecki zwyczaj, że każdemu zapaleńcowi w jakiejś dziedzinie życze powodzenia w tym, co robi. Po prostu.
Co do pomysłow na komparatory - oczywiście.
PI

PI pisze:Witam; mam taki zdecydowanie staroświecki zwyczaj

Heh, ale to bardzo dobry zwyczaj i cenny w dzisiejszych dziwnych czasach
A zapytałem się, bo już się bałem, że się dokopałeś do różnych informacji na mój temat, o których wiem, że krążą w sieci, ale sam nawet wolę ich nie szukać.

A co do tematu komparatorów i wzmacniaczy operacyjnych - jaki byś polecił do zastosowania w stabilizatorze (jako wzmacniacze błędu)? W rękach mam BA15218, HA17324 i GL324 a także stare MAA471 i nowsze UA741. A może bardziej edukacyjnie: na które parametry należy zwrócić największą uwagę?

Witam; HA17324 i GL324 to w zasadzie ten sam opamp, pochodna LM324; jest to poczwórny wzmacniacz, tzw. ogólnego zastosowania, ale że są tam cztery wzmacniacze, więc niezbyt nadaje się do zasilacza. BA15218 to z kolei podwójny opamp o trochę podwyzszonych parametrach, raczej do zastosowań audio - dość wysoki SR i niskie szumy własne. Pozostaje więc 741, jednak pod warunkiem, ze parametry zasilania nie przekroczą jego mozliwości. Z tego co wiem, 741 w takich zastosowaniach sprawdza sie bardzo dobrze.
PI

Czytałem gdzieś opinię, że 741 jest za "wolny" do takich zastosowań.
A, że ten 324 ma w strukturze 4 opampy to akurat nie przeszkadza, bo na pewno zostaną wykorzystane przynajmniej dwa lub trzy mające to samo zasilanie.