Postautor: Gość » czw 25 maja 2006, 21:03
100% UPS-ów z jakimi się spotkałem, produkcji APC, nawet ponad 12-letnie "staruszki" miały w nazwie SmartUPS (gdzie XXX to zwykle moc w VA, przykładowo: 400, 550, 600, 650, 700, 900, 1000, 1250, 3000, ...).
Wszystkie też miały dosyć zaawansowaną elektronikę na pokładzie sterowaną procesorem. Stabilizacja częstotliwości za pomocą kwarcu, stabilizacja napięcia w funkcji rozładowywania się akumulatorów, zmian obciążenia itd. Przy pomiarach i obserwacji na oscyloskopie bardzo przyzwoicie się zachowywały.
Nie ulega wątpliwości, że stanowią takie z "demobilu" UPS-y doskonałe źródło sinusoidalnego napięcia ~230V. Cena na Allegro wacha się od 30 do 150zł w zależności od modelu i stanu akumulatorów. Czy naprawdę za takie pieniądze warto się męczyć i robić to samemu na "piechotę"?
Potępianie rozsądnych i bardzo prostych a zarazem doskonałych pod względem parametrów i do tego niebywale tanich rozwiazań to domena mojego przedmówcy. Doradzam więcej rozsądku i skromności!