Proszę o pomoc! Zakłocenia z sieci energetycznej?

Zadaj tu pytanie, jeśli nie wiesz w jaki sposób zrobić układ realizujący założone funkcje.
almatea
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: ndz 31 gru 2006, 12:23

Proszę o pomoc! Zakłocenia z sieci energetycznej?

Postautor: almatea » ndz 31 gru 2006, 12:32

Jakiś czas temu uruchomiłem elektronikę opartą na Amtedze 162, module Ethernetowym IIM7010A i kostkach 74HC00, 74HC573.
Wszystko działa pięknie i fajnie, dopóki nie pojawią się zakłócenia z sieci energetycznej.

Zasilacz impulsowy 12V - stabilizowany, dalej 7805 dla MAX232 i LM317 dla całej elektroniki. Wszystko pracuje ok, dopóki np. nie użyję kilkukrotnie lutownicy transformatorowej. W tym momencie układ się wiesza, traci łączność, PINGa. W tym samym momencie słychać charakterystyczne trzaski w głośnikach radia, oprócz mojego amplitunera Technicsa, którego nic nie ruszy. Przypuszczam, że problem dotyczył będzie odpowiedniej filtracji napięcia. Dawałem już dwa kondziory po 10000 uF. Nic to nie dało. Czy ktoś wie, jak temu zaradzić??

Proszę o pomoc.

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » ndz 31 gru 2006, 13:42

W przypadku takiej elektroniki rozwiazanie jest bardzo proste: po pierwsze nie uzywac lutownicy transformatorowej... a juz *na pewno* nie do lutowania jej... transformatorowka wytwarza takie pola elektryczne, ktore moga cala ta elektronike wyslac do krainy wiecznego zasilania... a co do ochrony przed zakloceniami:

1) wlaczyc watchdoga w atmedze, nawet jak sie powiesi to sama sie zresetuje
2) zaekranowac cale urzadzenie, a ekran uziemic do masy ukladu (ja kiedys uzylem obudowy po stacji dyskietek ;)
3) zalozyc warystor(y) na wejsciu zasilacza
4) zalozyc jednokierunkowy dobrze dobrany transil na wejsciu ukladu
5) za transilem zainstalowac dlawik(i), najlepiej skompensowany a za nim dopiero pojemnosci.
6) poprowadzic kable zasilajace skretka (niekoniecznie komputerowa)...
7) upewnic sie ze stabilizatory sa zrobione w ukladzie "improved ripple rejection" - doklada sie tam pare pojemnosci i diod, odsylam do dokumentacji.

Wiecej pomyslow chwilowo nie mam.
Pozdr.

kobi
Raczkujący użytkownik 4
Raczkujący użytkownik 4
Posty: 23
Rejestracja: czw 05 sie 2004, 22:27

Postautor: kobi » ndz 31 gru 2006, 14:59

Witam

Zakłócenia pochodzące z sieci elektrycznej potrafią bardzo wiele krwii napsuć, zwalczenie ich niezawsze jest łatwe i niema jednego "złotego" środka na pozbycie się ich - wszystko zależy od budowy urządzenia, typu obciążeń, urządzeń pracujących w obrębie tej samej sieci (!), przy większych mocach nawet ułożenie kabli i ich ekranowanie zaczyna mieć znaczenie. Poniżej podam parę wskazówek jak zmniejszyć/pozbyć się zakłóceń (nieznam się na teorii zakłóceń, natomiast wiele razy miałem z nimi doczynienia - proszę nie traktować poniższych rad jako jedynie słuszne i nie krytykować mnie za pewne kolokwializmy;)
W dzisiejszych czasach potocznie się uważa, że zasilacze impulsowe są lepsze od transformatorowych (np. mniejsze straty mocy, mniejsze rozmiary), natomiast z zakłóceniami jest gorzej - w przypadku braku filtra wejsciowego (ablo jego słabej namiastki) przez zasilacz impulsowy zakłócenia przechodzą łatwiej niż przez transformatorowy (duży transformator ma większą indukcyjność niż transformatorek impulsowy, który w dodatku jest kluczowany co samo z siebie potrafi generować zakłócenia). Oczywiście najłatwiej jest kupić porządny zasilacz impulsowy przeznaczony do zastosowań przemysłowych, ale jest to spory wydatek i wybór niejest taki trywialny (porządny pod względem budowy wewnętrznej, proszę nie sugerować się znaczkami CE, B itp., generalnie znaczek CE nie znaczy nic... nawet w sprzęcie wysokiej klasy najbardziej znanych firm na rynku niesą spełnione normy CE dotyczące zakłóceń ). Niestety w wiekszości prostych rozwiązań cena porządnego zasilacza jest znacznie większa niż koszt samego urządzenia, więc trzeba sobie samemu z tym radzić. Zakłócenia są generowane na sieci przeważnie przez inne urządzenia które są do niej podłączone i "szarpią" prąd (np. włączana lutownica transformatorowa, kompresory powietrza, najpiękniej sieje spawarka plazmowa), dlatego nieodzwonym elementem każdego zasilacza powinien być filtr wejściowy (bezpośrednio od strony sieci na napięciu 220V). I tu uwaga - żeby filtr wejściowy mógł poprawnie działać to potrzebuje on przewodu PE (tzn. musi być zasilanie trójprzewodowe: L, N i PE) - często w starym budownictwie zdarza się, że gniazdko ma coprawda bolec (PE) ale jest on podłączony bezpośrednoi w gniazdku do N, a wtedy filtr działa dużo gorzej. Większość dogniazdkowych zasilaczy impulsowych ma znaczek podwójnej izolacji (dwa kwadraciki jeden w dugim) i nie wymaga przewodu PE... więc niema także filtra od strony sieci (czasami producenci dokładają sam dławik bifilarny pomiędzy L i N), ani jakiegokolwiek innego zabezpieczenia przeciwzakłóceniowego, a próba pozbycia się zakłóceń po stronie wtórnej zasilacza to walka z wiatrakami... (dokładanie samych kondensatorów na napięciu DC niewiele pomaga). To tyle jeżeli chodzi o wstęp, w praktyce pomaga:
1) jeżeli zasilacz nie używa przewodu PE albo niema filtra wejściowego to należy taki filtr dołożyć przed zasilaczem (można kupić gotowy filtr - najlepiej żeby był w metalowej obudowie, jak się projektuje własne urządzenie z blokiem zasilacza na płytce to można filtr złożyć z powszechnie dostępnych elementów - wymaga to jednak trochę wiedzy)
2) zakłócenia przechodzą przez zasilacz/filtr/transformator w obydwie strony (!), należy unikać stosowania jednego filtra na kilka urządzeń bo mogą one zakłócać siebie nawzajem a od strony sieci będzie czysto...
3) na napięciu stałym pomagają filterki C-L albo C-L-C, obowiązkowo wszystkie TTLe/CMOSy powinny mieć 100n jak najbliżej zasilania (spotkałem się już z przypadkiem gdy 100n było niewystarczające - w momencie wystąpienia zakłóceń procesor ich nie odczuwał, natomiast CMOSy losowo przestawiały swoje wyjścia (CD4021), dopiero podokładanie 10u równolegle do 100n unormowało sytuację)
4) często pomaga dołożenie kondensatora np. 1n typu Y pomiędzy wtórną masę a PE (ważny jest typ i napięcie kondensatora: typ X daje się międzyfazowo, typ Y pomiędzy fazę i PE)
5) procesory bardzo nielubią zakłóceń, obowiązkowo muszą mieć włączoną opcję brown-out i watchdoga, a jak jej niemają to najlepiej dołożyć zewnętrzny układ resetu dla spokoju sumienia (szczególnie niektóre PICe potrafią robić cuda po zakłóceniach;)

podsumowując: jak niemamy dostępu do przewodu PE, uziemnionej metalowej rurki z wodą albo niema gdzie wbić łopaty żeby zakopać kabel to sprawa robi się nieciekawa ;) (najciekawsza rzecz jaką widziałem to nieduża linia produkcyjna w której za PE robiła miedziana rurka z wodą... człowiek który ją obsługiwał narzekał, że co jakiś czas coś go kopie...)

pozdrawiam

ps. "typowy" filtr sieciowy wyglą da jak w załączniku, za bezpiecznikiem należało by jeszcze dołożyć jakiś warystor
Załączniki
filtr.gif
(8.44 KiB) Pobrany 439 razy

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » ndz 31 gru 2006, 15:31

Z tym PE radzilbym uwazac, takie moje 3 grosze:
Po pierwsze w zadnym wypadku nie wolno podlaczyc PE do urzadzenia w II klasie ochronnosci (wspomniane 2 kwadraciki) - to tak dla uscislenia :)
Po drugie zastosowanie pojemnosci pomiedzy L/N i PE moze spowodowac dzialanie wylacznikow roznicowopradowych (dltego obecnie takie rozwiazania sa robione bardzo ostroznie)

Pozdr.

PS. Co do kopiacych rurek i innych takich, to pewien wykladowca z SEP poprzedzal opowiesci o takich "patentach" inwokacja: "Chlop po wojsku i z ja***, to sie na pradzie zna, a takich w Polsce 98% jest...", po czym nastepowala opowiastka z podsumowaniem ile osob w efekcie w "debowe jesionki" wsadzono... przykre ale prawdziwe.

almatea
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: ndz 31 gru 2006, 12:23

Postautor: almatea » ndz 31 gru 2006, 16:54

Czy kondensator 100nF X2 to jakiś specjalny kondensator?


Czy warystor np: V14N391 podłączamy szeregowo czy równolegle?
W jednym ze schematów - Nowy Elektronik 3/2002 Cyfrowy UPS wpięty był on równolegle zaraz za filtrem złożonym z dwóch dławików 25uH i kondensatorów 2200pF/250V klasy Y2. Wraz z tym warystorem równolegle wpięty był własnie kondensator 100nF X2.

Dziękuję za wszelką podpowiedź i serdecznie pozdrawiam.

Mam nóż na gardle. Jeśli nie rozwiążę problemu, to aż boję się myśleć.
Przypuszczalnie stracę pracę :(
Urządzenia pracują w środowisku w którym do sieci sieją silniki maszyn szwalniczych. Zastanawiam się nad zastosowaniem UPS, które de facto pełniły by rolę filtrów.


Wróć do „Podzespoły i układy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 19 gości

cron