Strona 1 z 1

Zasilacz +3.3V, +/-5V

: pn 04 cze 2007, 22:45
autor: wujo17
Poszukuje schematu stabilizowanego zasilacza do plytki z prockiem ARM i napieciami wyjsciowymi 3.3V, +5V, i -5V, zasilanie z sieci 230V.

Jesli macie gdzies pod reka taki schemat to bylbym bardzo wdzieczny bo musze go jak najszybciej zrobic.

: pn 04 cze 2007, 22:55
autor: movzx
Mozna wiedziec po co -5V?
Pozdr.

3,3V...

: pn 04 cze 2007, 23:42
autor: PI
Witam; jakie maja być obciążenia w poszczególnych gałęziach??
PI

: wt 05 cze 2007, 9:30
autor: wujo17
-5 po to zeby zasilic przetwornik C/A oraz wzmaki operacyjne (sygnaly symetryczne).

A co do obciazen to dokladnie nie wiem ale moge wymienic mniej wiecej jakie uklady beda zasilane w poszczegolnej galezi

+5V - przetwornik C/A, poczworny wzmacniacz operacyjny rail to rail, LCD

-5V - to samo ale bez LCD

no i

3.3V - Procek AT91SAM7x128, dwie pamieci zewnetrzne SRAM, szesc buforow 8 - bitowych, cztery liczniki 4 - bitowe, dwa zatrzaski, potencjometr cyfrowy, generator zegarowy Econ, przetwornik A/C

Nie wiem na ile to pomoglo ale jakos nie chce mi sie liczyc wartosci pradu max przegladajc wszystkie dokumentacje. Moze macie mniej wiecej jakas orientacje na jaki prad bedzie potrzebny ten zasilacz.

: wt 05 cze 2007, 9:35
autor: movzx
Proponuje uzyc 2xLM317 + LM337. Do tego trafo z uzwojeniami okolo 6V, 8V, 8V.
Pozdr.

: wt 05 cze 2007, 9:45
autor: wujo17
Ok, ale jak z LM317 zrobic -5V?

3,3V...

: wt 05 cze 2007, 15:26
autor: PI
Witam; załączam jedna z możliwych propozycji. Oczywiście pomysł movzx'a jest tak samo dobry, ale mój opiera sie na stabilizatorach z "zafiksowanym " napięciem wyjsciowym, co troche upraszcza konstrukcję.Oczywiście, stabilizatory w obudowach TO220 i na radiatorach (na radiatorze). Mysle, że trafo ok.20VA powinno wystarczyc - mnie sie tez nie chce liczyć sumy mocy dla układu :D :D :D

PI

Inne rozwiązanie dla napięcia 3.3V

: wt 05 cze 2007, 17:32
autor: K.B
Zamiast stabilizatora L4931CV33 można zastosować np. AS1117 w obudowie SOT 223 lub TO 261 AA do montażu powierzchniowego , który jest dostępny na allegro za złotówkę http://www.allegro.pl/item199952943_as1 ... 0979_.html
Tak w sumie to dałoby się to wszystko zminiaturyzować do postaci smd bo są już stabilizatory 7805 i 7905 występujące w takiej postaci.

3,3V

: wt 05 cze 2007, 21:42
autor: PI
Witam; oczywiście można, pod warunkiem że stabilizator w wersji smd wytrzyma straty mocy bez radiatora. Takich "fiksowanych" na 3,3V (i wiele innych napięć) stabilizatorów - w róznych wersjach obudów jest dośc dużo. Np. LM1117T-33, LF33CV itd. Produkują je prawie wszystkie liczące się w dziedzinie półprzewodników firmy.
PI

: wt 05 cze 2007, 23:16
autor: movzx
Osobiscie nie bardzo lubie stabilizatory serii 78/79, i raczej ich unikam, zwlaszcza do "delikatnych" zastosowan - stad LM317/337 - ale jesli zastosuje sie dobre filtrowanie, to 78/79 jak najbardziej moze dzialac :)
Tak wiec jest to kwestia (dosc arbitralnego) wyboru.
Pozdr.

zas3,3V...

: śr 06 cze 2007, 0:18
autor: PI
Witam; zmieniłem nieznacznie projekt zasilacza, w tym usunąłem jeden bład. Zadarza się. Ja tez mam sentyment dla LM317/337, ale nie mam jednoczesnie powodu, aby miec złe zdanie o 78xx/79xx.
PI

: wt 28 sie 2007, 8:21
autor: wujo17
No wiec wzialem sie w koncu za budowe tego zasilacza ale mam jeden problem.

Chodzi o transformator. Wybralem taki:

http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?f ... 6-6V&idp=1

a tutaj jest schemat wyprowadzen:

http://www.tme.pl/arts2/pl/a24/gfx/tez0_5_d_6v.gif

To jest tez6 z podwojnym uzwojeniem wtornym. Robie go wedlug wersji PI. Zwarlem wyprowadzenia 7 i 9 - masa, a 6 i 10 dalem na wejscie mostka prostowniczego. Dalem tez te kondensatory 1000uF i 2200uF, narazie jeszcze bez regulatorów napiecia.

No i teraz na tym elektrolicie 1000u jest -10 V, wiec wszystko dobrze, ale na 2200u jest tylko 3.5V, wiec raczej nie wystarczy do uzyskania 5V.

Gdzie moze byc blad?
Moze zle podlaczylem trafo, bo te uzwojenia wtorne sa od siebie odseparowane?

zasilacz

: wt 28 sie 2007, 22:33
autor: PI
Witam; wszystko powinno byc dobrze, ale proponuje pomierzyc - tak na wszelki wypadek - napiecia na pinach 6 i 10 trafa wzgledem połaczonych 7+9; powinny być jednakowe (!!prąd zmienny). Być może mostek jest źle właczony do układu lub jest po prostu uszkodzony.
Poza tym, mam watpliwości, czy trafo o takiej mocy wystarczy; zwracam tez uwage, że przy napięciu wtórnym trafa 2x6V i po jego obciążeniu napięcie wyprostowane (i odfiltrowane) może byc zbyt niskie, aby stabilizatory pracowały poprawnie. Movzx sugerował 2x8V, ja milcząco z tym sie zgodziłem. A czy te 2x6V wystarczy przy pełnym obciążeniu, zobaczymy.

PI

: wt 04 wrz 2007, 1:20
autor: movzx
Opieralem sie na znanych mi konstrukcjach "przemyslowych", gdzie wlasnie do wytwarzania 5V stosowane sa trafa okolo 8-9VAC. Niestety dla 78XX nalezy przyjac spadek napiecia okolo 1,5-2V.
Pozdr.

zasilacz3,3-5

: wt 04 wrz 2007, 22:38
autor: PI
Witam; zasilacze, jak sie okazuje, sa przedmiotem ciagłych dywagacji, mimo, że jak by sie wydawało, są jednym z najlepiej poznanych składników urządzeń elektronicznych. Tak a propos - jeszcze raz pozwole sobie zwrócić uwagę, że po wyprostowaniu pełnookresowym i "załadowaniu" kondensatora filtrujacego otrzymamy: - przy braku obciążenia napięcie o wartości szczytowej; przy obciążeniu zbliżonym do znamionowego (decyduje o tym wydajność trafa i mozliwości mostka (diod w mostku)) otrzymamy wartość średnią napięcia tak wyprostowanego, czyli U2sk x 1,41/1,11=~1,29U2sk. (1,41 to wsp.szczytu, 1,11 to wsp. kształtu dla sinusa). Są to dane orientacyjne, bo w sprawie biorą udział inne jeszcze czynniki - pewne specyficzne parametry trafa (np. dwa pozornie takie same trafa sieciowe, ale o innej technologii wykonania, wcale nie musza się tak samo zachowywać w warunkach zarówno stanu jałowego, jak i w stanie obciążenia; nie chcę wchodzic tu zbyt głeboko w teorię :D ); - spadki napięcia na mostku; niestabilność napięcia sieci (która w stosunku 1/p) przenosi się na wynik końcowy. Oczywiście, jeżeli zostawiamy sobie spory zapas napięcia na filtrze względem napięcia oczekiwanego za stabilizatorem, to nie ma to wszystko większego znaczenia. Jezeli jednak mamy ten układ " na styk", może byc róznie. Dotyczy to równiez sytuacji, kiedy z róznych względów nieco przeciążamy trafo (ponad jego mozliwości znamionowe).
Po co to piszę - ano z powodów, jak wyżej. Niedoszacowany tradycyjny zasilacz analogowy może nam sprawic sporo przykrych niespodzianek.
PI