witam, w mikrofalówce padł buzzer nie piszczy , słychać tylko delikatne "pykanie" zamiast typowego pisku. Dotykając palcem przetwornika jest wyczuwalne lekkie drgnięcie, dlatego sądzę, że generatorek "leży". Wy lutowałem kilka tranzystorów które łączyły się z przetwornikiem (piezo) i jeden z nich wydaje się trafiony , oznaczenie jego to : R1005 , ma on w swojej obudowie rezystorki ( tak widać na PDF-ie) . Na zakup jego nie miałem czasu a zrobiony układ z rezystorkami na zewnątrz nie działa, dalej nie bawiłem się by nie "uwalic" reszty układu a i ilość prób jest raczej ograniczona bo wyświetlacz cyfrowy trzeba odginać by do elementów się dostać. Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.