Witam, posiadam taką kulę świetlną... Zasilanie pod 220 V. Była obracana ale się popsuła więc wymontowałem silniczek już w tamtym roku. Jednak w tym nie ja tylko mój wujek chciał podłączyć ale mówi że coś jak zwarcie się zrobiło, coś spaliło dymek poszedł. Faktycznie po rozebraniu na płytce widać dwa nadpalenia(nie przepływa w ten sposób prąd)
Link
Widzimy iż z lewej półkuli wychodzi jeden kabel do podłączenia, natomiast z prawej aż 4.(nie widać ich są odlutowane)
Link
Link
białe linie to właśnie przerwany układ. Chciałem jakoś połączyć poprzez lutownice i kawałek kabelka koniec i początek uszkodzenia tak aby zachować przepływ jednak doszło do zwarcia po włożeniu do kontaktu.
Co muszę zrobić aby choć kula się świeciła cała? Dodam że jak była sprawna miła coś koło 7 funkcji mrygania. Coś wylutować jak podłaczyć 1-5 kable?