Postautor: PI » pn 19 lut 2007, 14:02
Witam; jest to problem, który coraz częściej sie powtarza - w sprzecie ulega uszkodzeniu jakis w miare prosty element i okazuje sie, że nie mozna go nigdzie kupić lub jest ekstremalnie drogi w stosunku do swojej rzeczywistej wartości. No coż, jeżeli bedziemy naprawiac sprzęt, to producenci przestana go produkowac - najprościej jest po prostu wyrzucić na smietnik i kupic nowy. Co do TFA - niestety, tak kosztuje a zamienników 1:1 nie nalezy sie spodziewac. Istnieje realna mozliwość zastapienia tego układu czyms podobnym, ale to wiąże sie z ingerencją w juz istniejący układ i pewnymi, dodatkowymi elementami, z dodatkowa płytka włącznie. Nie wiadomo zatem, co sie bardziej opłaca - może jednak kupno oryginalnego układu??? Swoja drogą 60 zyli za prosty, niewyszukany wzmacniacz o niewielkiej mocy to skandal!!! Ale w Niemczech cena tez waha się od 11 do 18 euro.
PI