Postautor: ^Target » czw 25 cze 2009, 8:08
to już była bardzo profesjonalna odpowiedź, oby same takie się pojawiały.
Mamy tu porównanie transili na napięcie 6V8 i 33V, więc rezystancje mogą się znacznie różnić. Jedyny wiarygodny sposób to pomiar takiej diody jak zenerki w układzie stabilizatora. Rezystor szeregowy odpowiednio większej mocy, tak, żeby pomiar dało się w ogóle przeprowadzić, a prąd przewodzenia rzędu 0.5A (ewentualnie zasilacz z ograniczeniem prądowym i napięciu ok 40V). Na kilka sekund nic się nie powinno przegrzać. Jeśli dioda wykaże swoje napięcie nominalne w obie strony. to znaczy, że działa poprawnie. Jakkolwiek, w obecnej sytuacji dioda ta nie wpływa albo ma bardzo znikomy wpływ na resztę układu (o ile jest w torze zasilania). Dlaczego zatem jest ona obiektem zainteresowania i jakie są objawy niesprawności (o ile) całego urządzenia?
chciałeś zrobić wzmacniacz, a wyszedł jak zwykle ... mieszacz :/
"Eksperci nie mają monopolu na dobre rady" - Bob Pease
nie jestem żadnym specjalistą