Witam; najprościej jest powiedziec - trafo!!!. Podstawowa sprawą jest, aby trafo podawało odpowiednie napięcia i było wykonane zgodnie z podstawowymi zasadami. Jest wiele wzmacniaczy, w których trafa nie sa ekranowane w żaden sposob i one nie brumią!!! Przykład - wszystkie wzmaki polskiej produkcji!!!!!! Ja mam starego WS442 i zero brumu. (szewc bez butów....
). Podkreślam - trzeba przejrzec układ, bo nie wiadomo, co tam jeszcze zgrzebano przy okazji. Oczywiscie, problem może mieć związek z trafem, jeżeli zamiennik został źle dobrany, lub popełniono jakiś "przekret" natury układowej. Jest to sprawa, w której bardzo trudno dac jednoznaczne wskazówki bez autopsji. Sprawe nalezy zbadac kompleksowo - oczywiscie poczynając od trafa. Mam jednak przeczucie, że problem lezy gdzie indziej, a wzmak był wczesniej juz nieźle "szwejsowany". Rzadko, co prawda, ale widywałem takie "wynalazki", że głowa boli. Co dziwne - w ciagu kilku ostatnich lat spotkałem sie z kilkoma przypadkami uszkodzonych traf sieciowych w renomowanych wzmacniaczach; w niektórych wstawiono "cos tam", nie zwracając uwagi na zachowanie parametrów - mimo to te wzmacniacze jakos pracowały i na pewno nie było w nich problemu z brumem. (Co tu niczego nie wyjasnia).
Oryginalne trafo - byc moze(bo sprzet jest dosć wiekowy) - ale to wydatek dla milionera i problem sprowadzenia po wielu miesiącach lub latach z zagranicy.
Krótko mówiąc - takie problemy rozwiązuje sie nie w serwisach, bo tam nie mają na to czasu ani ochoty, ale w "zaciszu" domowym jakiegoś maniaka audio z duzym i autentycznym doswiadczeniem. I to by było na tyle. Pozdrawiam,
PI