Witam.
Mam problem ze wzmacniaczem jakim jest Stereo amplifier WS 4421. Problem polega na tym iż po włączeniu wzmacniacza w głośnikach słychać tylko zwarcie. Regulacja głośności na potencjometrze nie zmienia niczego. Dzień wcześniej wzmacniacz działał poprawnie i został normalnie wyłączony, czyli nie wyrywałem wtyczki z kontaktu itp. Po ogólnym przejrzeniu kondensatorów, rezystorów itp. wszystko wygląda na sprawne (nie spalone). Wiec gdzie tkwi problem? proszę o naprowadzenie mnie na przyczynę, a bardziej na to od czego zacząć?.
W dzisiejszym dniu podłączyłem wzmacniacz i nie mam pojęcia dlaczego zwarcie zniknęło. Jest nie wielkie napięcie na kanałach, regulacja potencjometrem nadal nie zmienia niczego. Nie widać zimnych lutów. Co to może być? myślę, że problem tkwi przed końcówkami. Tylko gdzie szukać?
Z góry dziękuję za pomoc.