E-lektron AMP 2600B - usterka...

Tematy związane z serwisem i naprawą urządzeń (TV, audio, SAT, telefony i inne..)
MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » czw 14 sie 2014, 10:37

Witam wszystkich....Jestem tu nowy.... Piszę ponieważ chciałbym się zwrócić do was o pomoc w sprawie ,że tak się wyrażę ''zlokalizowania'' usterki wzmacniacza, który kupiłem ok 2 tygodnie temu..Jest to E-lektron Amp 2600B o mocy deklarowanej przez producenta 2x300W/4R.. Co prawda takiej mocy na pewno nie ma ale jego wnętrze, użyte materiały wskazują, że może posiadać ok 2x150W/8R co mi w zupełności wystarczy na początek....W stopniu końcowym posiada on po 4 tranzystory TOSHIBA na kanał..(2x 2sa1941 i 2x 2sc5198 70W) choć nadruk na płytce to 2sa1943 i 2sc5200. Ale piszę, gdyż od początku nie działa prawy kanał......Nie reaguje na regulację głośności, nie świecą diody ''signal'' i ''clip'' i jest cisza...Sterujące to 4 tranzystory na kanał...(2x 2sa1013 i 2sc2383 1A 160V 0.9W)..Może one padły? Albo zimne luty? Ale jak do tego dojść? Czy za pomocą zwykłego miernika jest szansa na zdiagnozowanie przyczyny? Proszę o pomoc..Może ktoś miał podobny przypadek....
Jestem gotów zakupić nowe elementy i je wstawić, w miejsce uszkodzonych... Dziękuje z góry za odpowiedzi...
Załączniki
amp222.jpg
amp333.jpg
W czerwonym polu są sterujące....
amp.jpg
Załączam zdjęcie..

lustful-rat
Aktywny użytkownik 1
Aktywny użytkownik 1
Posty: 85
Rejestracja: wt 04 maja 2010, 19:10

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: lustful-rat » czw 14 sie 2014, 19:56

Jeśli jeden kanał działa to już masz odniesienie i moższ pomierzyć prawie wszystko zwykłym miernikiem. Zacznij od sprawdzenia czy w ogóle masz zasilanie na końcówkach i czy nie są popalone bezpieczniki - jeśli są, to nie proponuje od razu wkładać następnych, bo możesz zamiast bezpieczników popalić coś jeszcze. Spalone bezpieczniki mogą oznaczać zwarte tranzsytory końcowe lub sterujące - to zdarza się najczęściej.

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » czw 14 sie 2014, 21:06

Witam i dzięki za zainteresowanie tematem... Niektórych informacji nie dołączyłem w poprzednim poście... Otóż na wszystkich 8 tranzystorach mocy jest napięcie stałe symetryczne. Między Bazą a Kolektorem -/+60V i między Kolektorem a Emiterem również -/+60V czyli napięcie zasilania...Między Bazą a Emiterem nie ma wcale...Ale gdy miernik ustawie na pomiar AC to na tranach jest 134V zmiennego!. Bezpieczniki o dziwo całe i to wszystkie a mają po 5A. Nie wiem też które 4 tranzystory, czy górne czy dolne są od działającego kanału zwłaszcza,że tak jak pisałem do wszystkich dociera napięcie zasilania co utrudnia lokalizację..Nie widać na płytce żadnych czarnych nagarów czy oprysków świadczących o spaleniu jakiegoś elementu. Dziwna sprawa..Chyba najbardziej obstawiałbym zimne luty.... Trzeba będzie odkręcić radiator od obudowy i wszystkie tranzystory od radiatora i dopiero obejrzeć całą płytkę.......

lustful-rat
Aktywny użytkownik 1
Aktywny użytkownik 1
Posty: 85
Rejestracja: wt 04 maja 2010, 19:10

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: lustful-rat » czw 14 sie 2014, 22:10

MarsonB pisze:Ale gdy miernik ustawie na pomiar AC to na tranach jest 134V zmiennego!

Dziwna sprawa, wyjmij bezpieczniki i sprawdź zasilacz: mostek prostowniczy, wyjście z trafa, dobrze by było z marszu wymienić te dwa duże elektrolity.

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » pt 15 sie 2014, 9:50

Dlaczego akurat elektrolity? Sprawdzę łączenie ścieżki na płytce od wejścia sygnału spalonego kanału, zobaczę jak idzie ona w sprawnym i tak przelecę miernikiem niesprawny....Właśnie obstawiałbym zimne luty...A co jeszcze.. Kupiłem ten wzmacniacz na allegro za 264zł i miał być 100% sprawny i nowy... A co się okazało o pierwszym rozkręceniu? :
1.Trafo niedokręcone.
2. We wzmacniaczu pełno kurzu co świadczy o długim i intensywnym eksploatowaniu a wentylator zamiast wyciągać powietrze ze wzmacniacza to w niego wdmuchiwał...
3.Gniazda speakon i chinche powyrabiane,luźne
4.Wentylator pracuje non stop po uruchomieniu wzmacniacza ,nawet bez grania ( najprawdopodobniej uszkodzony termistor)
5. I wreszcie ten niedziałający kanał...
Cena od razu wydała mi się podejrzana ale to w końcu jest chińczyk.......

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » pt 15 sie 2014, 12:25

Witam ponownie....Otóż po rozebraniu wzmacniacza ,odkręceniu radiatora z tranzystorami i płytką od obudowy i dokładnym obejrzeniu okazało się ,że w niedziałającym kanale jeden z 4 końcowych tranzystorów Toshiba 2sa1941 miał przylutowane tylko 2 nóżki do płytki a trzecia otoczona była tylko spoiwem w miejscu lutu ale nie dotykała do niego...Pomógł mi w tym miernik, kolega ''lustful-rat'' za co bardzo dziękuje oraz jego spokój, który mi zalecił podczas naprawy...Po przylutowaniu nóżki niedziałający wówczas kanał gra teraz dobrze a i przekaźnik lepiej się załącza bo głośniej ''pyka'' i dalej się wychyla. Usterka zlokalizowana , naprawiona, satysfakcja bezcenna. Dziękuje za włączenie się w dyskusję i poświęcenie swojego cennego czasu na pomoc...Temat uważam za zamknięty....
Załączniki
amp1.jpg
Rozkręcenie.
amp2.jpg
2sa1941 -Nóżka w czerwonym polu nie przylega do płytki..Przyczyna awarii kanału.Pewnie zimny lut.

lustful-rat
Aktywny użytkownik 1
Aktywny użytkownik 1
Posty: 85
Rejestracja: wt 04 maja 2010, 19:10

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: lustful-rat » sob 16 sie 2014, 13:16

Cieszę się, że udało Ci się znaleźć usterkę i naprawić sprzęt, ale...

MarsonB pisze:Dlaczego akurat elektrolity?


Duża składowa zmienna na zasilaniu świadczy o tym, że przestały już filtrować ponieważ straciły pojemność. Z elektrolitami jest jak z olejem w aucie, to jest element elektroniczny, który ma najmniejszą liczbę godzin pracy, mówi się, że elektrolity "wysychają". Po prostu je wymień dla świętego spokoju.

sp9ttz
Piszący użytkownik 3
Piszący użytkownik 3
Posty: 66
Rejestracja: pt 24 sty 2014, 1:40
Lokalizacja: Bytom

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: sp9ttz » ndz 17 sie 2014, 9:29

Niektóre proste tanie mierniki nie mają na zakresie AC kondensatora na wejściu i nie pokazują samej składowej zmiennej. Pomiar takim miernikiem na zakresie AC napięcia stałego daje taki błędny wynik.

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » ndz 17 sie 2014, 9:42

To znaczy, że mam traktować pomiar AC jako nieistotny w tej sprawie? I co oznacza niedokończony przez ''lustful-rat'' post, który cytuje ''Cieszę się, że udało Ci się znaleźć usterkę i naprawić sprzęt, ale...''...Ale co?

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » ndz 17 sie 2014, 10:40

Nie sądzę aby kondy były na nic...Po pierwsze gdyby tak było zapewne usłyszałbym w głośnikach ''buczenie'' i tętnienia a ich nie ma. Po drugie napięcie po filtracji znacznie wzrosło (AC 2x45V - DC 2x62.5V a kondy są do 63V/6800uF). Po trzecie końcówka jest na prawdę niezła bo nawet , gdy diody ''clip'' na prawdę mocno świecą i bas jest mocny to przesteru wcale nie słychać...Można ją kręcić niemal do końca a zachowuje się tak jak by miała limiter.., którego niestety nie ma. Pozdrawiam

sp9ttz
Piszący użytkownik 3
Piszący użytkownik 3
Posty: 66
Rejestracja: pt 24 sty 2014, 1:40
Lokalizacja: Bytom

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: sp9ttz » ndz 17 sie 2014, 18:32

Tak, ten pomiar AC możesz uznać za nieprawidłowy. Jak elektrolity nie są spuchnięte i nie masz przydźwięków to wymianę można odłożyć do czasu jak będziesz chciał bardzo poprawić jakość wzmacniacza.
W przyszłości jak będziesz chciał zmierzyć składową zmienną tym miernikiem to użyj kondensatora w szereg.

lustful-rat
Aktywny użytkownik 1
Aktywny użytkownik 1
Posty: 85
Rejestracja: wt 04 maja 2010, 19:10

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: lustful-rat » ndz 17 sie 2014, 19:47

MarsonB pisze:Nie sądzę aby kondy były na nic...Po pierwsze gdyby tak było zapewne usłyszałbym w głośnikach ''buczenie'' i tętnienia a ich nie ma. Po drugie napięcie po filtracji znacznie wzrosło (AC 2x45V - DC 2x62.5V a kondy są do 63V/6800uF). Po trzecie końcówka jest na prawdę niezła bo nawet , gdy diody ''clip'' na prawdę mocno świecą i bas jest mocny to przesteru wcale nie słychać...Można ją kręcić niemal do końca a zachowuje się tak jak by miała limiter.., którego niestety nie ma. Pozdrawiam


Ja tylko dobrze radzę, jak kupujesz używane auto to wymieniasz pasek rozrządu, bo nie wiadomo czy za 1000km nie pęknie. Skoro świeci "clip", a przesteru i tak nie ma to znaczy, że jest źle wyregulowany. Albo go nie słyszysz. Prawdę Ci powie tylko oscyloskop.

MarsonB
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 14 sie 2014, 8:12

Re: E-lektron AMP 2600B - usterka...

Postautor: MarsonB » czw 21 sie 2014, 18:21

No przydałby się oczywiście.... Ale w nowym wzmacniaczu raczej nie powinienem się martwić o to....... Kondy nie są napuchnięte albo spalone...... Co do wskaźnika to może i jest źle wyregulowany gdyż dioda SIGNAL ledwie mruga a przy trochę głośniejszym graniu dość mocno zapalają się już CLIPY...I dlatego pewnie nie słychać przesteru.....Ogólnie po pierwszej imprezie jaką prowadziłem tą końcówką z Altusami 110 to przez około 5 godzin (w nocy) nie padła choć dostawała konkretnie.....Wentylator obróciłem i teraz wydmuchuje powietrze, odszczurzyłem bo było pełno kurzu i dobrze chodzi..Za 264zł nie żałuje ale zobaczymy co pokaże czas......I kolejne granie. Pozdrawiam...


Wróć do „Serwis urządzeń”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 4 gości

cron