LM3886

[arek 59]

Mam takie pytanie i jednocześnie problem!!! Czy układ LM3886 można wykorzystać jako przedwzmacniacz do sterowania 5 par tranzystorów 2SA1943 i 2SC5200. Można układowi obniżyć napięcie zasilania np +/-25V bo końcówki będą działać przy +/-80V i dodac na wejściu bazy tranzystora rezystory i diody zenera by nie przekroczyć napięć bazy tranzystorów mocy. Znów problem bo sprzęrzenie zwrotne trzeba rozwiązać. LM wolę zatosować bo ma dobrą charakterystykę dzwięku i szerokie pasmo, głównie niskich. Może ktoś ma inne propozycje to niech pisze!!!??? Majlepiej był by mi potrzebny rysunek połączeń lub schemat albo pdf. Proszę o pomoc

[PI]

Witam; powyzszy tekst jest kompletnie bałamutny. Odpowiedź na pytanie brzmi - tak, pod warunkiem, że napięcie zasilania LM3886 bedzie takie samo lub nieco wyzsze, niz zasilanie stopnia mocy. Mozna to "wykombinowac" jeszcze nieco inaczej - zastosować w st. mocy układ "super beta". Poza tym, przy takich mocach nie stosuje się tego rodzaju rozwiazań hybrydowych, ale robi sie to tradycyjnie, na elementach dyskretnych. Jest to sposób bardziej sprawdzony i łatwiejszy do opanowania. Jeżeli ktoś decyduje sie na tak ryzykowna konstrukcję ( z tego w szczycie mozna wyciągnąć do 1000W), to nie wypada oszczędzać na drobnych wydatkach na solidny układ sterujący.
Swoja droga - pytanie sprawdzające - dlaczego w klasycznym układzie ( symetryczne wyjście wtórnikowe) driver powinien byc zasilany co najmniej tak wysokim napięciem, jak stopień mocy????
Nawiasem mówiąc, jak sie trochę poszuka w sieci, to takich i podobnych rozwiązań jest prawie nieskończona ilośc. Wynika to stąd, że wzmacniacze audio budują miliony fanatyków na całym swiecie i większośc z nich ma absolutnie rewelacyjne pomysły, którymi dzielą się z tymże światem. Prawda na ten temat jest niestety banalna - w dziedzinie analogowej chyba juz wszystko wymyslono. I to jakiś czas temu.
PI