Komparator napięcia - problem

Początek przygody z elektroniką. Teoria, sprawozdania, proste projekty.
mokasyn15
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 2
Rejestracja: śr 14 sty 2015, 18:38

Komparator napięcia - problem

Postautor: mokasyn15 » śr 14 sty 2015, 19:19

Witam,
narysowałem prosty komparator napięć używając programu PSpice. Mój problem polega na tym, iż wynik przeprowadzonej symulacji nie pokrywa się z oczekiwaniami i nie bardzo wiem dlaczego.
Jeśli ktoś wie co zrobiłem źle proszę go o pomoc.
Zamieszczam schemat układu i wynik symulacji.
Załączniki
kom_sym.png
komp_schem.png

_jta_
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 27 lis 2014, 18:04

Re: Komparator napięcia - problem

Postautor: _jta_ » czw 15 sty 2015, 11:59

A jakie były oczekiwania, przy zasilaniu 1V? (V6 i V1)

PI
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 475
Rejestracja: ndz 29 paź 2006, 0:58
Lokalizacja: Pabianice

Re: Komparator napięcia - problem

Postautor: PI » czw 15 sty 2015, 16:01

Witam; dawno ,mnie tu nie było; jest ku temu wiele powodów, ale .....
znając zasady bezinteresownego hejtu we wszystkich mozliwych sprawach, mam tylko kilka podstawowych uwag.....( aby nie być zhejtowanym!!! :D )
....schemat zawiera - (jak na schemat ideowy) - dużo błędów....uwaga poprzedniego Kolegi, jak to ma działać przy napieciu 1V jest oczywista....
tranz.M1, M2, to MFETp, czyli źródła tych tranzystorów powinny być dołaczone do ++ .....; jest to klasyczny układ tzw. "lustra prądowego"; warto o tym poczytac, bo jest to niezwykle popularny układ...jak to sie ma w wersji MOSFET - nie wiem; nie jestem pewien, czy wszystkie układy znane z tr. bipolar dadzą się wprost "przetransponować" na MOSFET; raczej nie....
Ta uwaga dotyczy także i w duzym stopniu M5 - ma to być źródło prądowe dla pary róznicowej, ale ten układ źródła jest co najwyżej schematem strukturalnym (z błędami!!!), nie jest schematem ideowym.....wg mojej wiedzy, to źródło pokazane w tym konkretnym schemacie (M5)nie ma prawa działać prawidłowo...
ale.....może nie mam racji???
Z wyrazami....PI

mokasyn15
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 2
Rejestracja: śr 14 sty 2015, 18:38

Re: Komparator napięcia - problem

Postautor: mokasyn15 » czw 15 sty 2015, 19:13

Dziękuję za odpowiedzi.
Zmodyfikowałem nieco układ i działa lepiej, aczkolwiek zastanawiam się jak polepszyć kształt przebiegu wyjściowego m. in. zwiększyć stromość.
Załączniki
komp_sym22.png
komp_schem22.png

PI
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 475
Rejestracja: ndz 29 paź 2006, 0:58
Lokalizacja: Pabianice

Re: Komparator napięcia - problem

Postautor: PI » pt 16 sty 2015, 16:33

Witam; jakos tak nie bardzo chce mi się flekować ten układ, jednak....
- często, w obwód źródeł lustra pradowego, dla stabilizacji pracy tego układu daje sie niewielkie rezystancje; trzeba to sobie policzyć wychodząc od podstawowych parametrów obliczeniowych całości...
- napięcia zasilania, tak, czy siak wynikają z oczywistych włąściwości uzytych elementów; mam tu na uwadze tranzystory MOSFET i to trzeba brać bardzo pod uwagę; w większości przypadków standardowych MOSFET'ow (czyli "normalnie wyłaczonych"), aby zaczęło sie przewodzenie kanału (Ids) potrzebne jest UGS ok.~4V( nie ma tu ostrej normy), ; zatem z bilansu napieć dla układu wynika, że nie wszystko może działac.
- źródło prądowe M5 w dalszym ciągu nie jest prawidłowe....to nie spełnia warunków tego typu źródła
- co to jest za pojemność C1???
- mówiąc obrazowo, szybkość działania takiego układu zalezy od kilku czynników, które powinny byc uwzględnione już na etapie projektowania; dlatego pytam m.in. o C1 - po co??? dalej; oczywisty wpływ ma wzmocnienie układu czyli Ku=Uwy/Uwe i tu dla nawet dla tak prostego układu trzeba dążyć do optymalizacji...
- wracam do problemu szybkości działania.....a więc: wzmocnienie, niepotrzebne pojemności na drodze sygnału, i cos, o czym w MOSFET'ach zapominamy - naturalna i zazwyczaj bardzo duża pojemność Cgs; celowo w wielu przypadkach daje się specjalne układy rozłądowujące tą pojemność, aby tranzystor mozliwie szybko - mówiąc kolokwialnie - odzyskał zdolność prawidłowego sterowania....(włacz/wyłacz)...
UFFF....znów nie biorę do końca odpowiedzialności za ten tekst pisany "na kolanie", ale próbowałem w rozsądnym skrócie zawrzeć w nim pewne imponderabilia.... :D
- jeszcze jedno - i to jest szczególnie dziwne!!! po co w układzie tyle róznych napięć zasilania??? W rozwiazaniach praktycznych, jezeli nie ma szczególnych powodów dąży się do unifikacji napięć zasilania.
PI

_jta_
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 7
Rejestracja: czw 27 lis 2014, 18:04

Re: Komparator napięcia - problem

Postautor: _jta_ » pn 26 sty 2015, 12:00

A ja jeszcze dodam, że przy skończonym wzmocnieniu wolnozmiennego sygnału, nawet bez pojemności, które wymagają przeładowywania, stromość sygnału na wyjściu musi być ograniczona - chyba, że układ będzie miał dodatnie sprzężenie zwrotne, które w tym układzie można by uzyskać łącząc wyjście (połączenie drenów M6 i M10) przez opornik z połączeniem bramek M8 i M9 z drenami M4 i M8. Takie sprzężenie powoduje histerezę - przy narastaniu potencjału na wejściu do pewnej jego wartości V1 stan wyjścia się nie zmienia, po jego przekroczeniu zmienia się skokowo, zmiana stanu wyjścia w przeciwną stronę wymaga zmniejszenia potencjału na wejściu do wartości V2, przy czym różnica V1-V2 jest dodatnia i nazywa się ją szerokością histerezy.


Wróć do „Początkujący”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 30 gości

cron