Neodym a wodomierz

Przeniesione i usunięte tematy niezgodne z regulaminem.
Pabloo
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 3
Rejestracja: pt 15 lip 2005, 16:32

Neodym a wodomierz

Postautor: Pabloo » sob 16 lip 2005, 16:34

Cześć interesuje mnie jak oddziałuje magnes neodymowy na liczniki wodne. Z tego co wiem na elektryczne liczniki niezadobze wpływa bo póżniej lecą szybciej. Wydaje mi się że wodomierze mają mechanizm mechaniczny i powinno być wszystko ok ale niemam pewność. Mam olbrzymią prośbe żeby mi ktoś napisał jak to jest i czy wodomierze będą mi chodziły sprawnie i nieprzyspieszy

Z góry dzięki

S.Ch.Windler

Postautor: S.Ch.Windler » ndz 17 lip 2005, 0:05

Jo!!!! a morze bytak male foróm np: jak oszókadź ..............(tó fpisadź odpowiedniom firmem) i oraz czym to zrobić (łom, magnes, opce zero - ale ZERO) . Logowanie na hasło "PRYMITYW".

jang

Postautor: jang » pn 18 lip 2005, 0:17

Mam nadzieję,że powyższa odpowiedź to tylko jakiś żart bo niedobrze mi się zrobiło jak zobaczyłem takie błędy.

s.Ch.Windler

noedym...

Postautor: s.Ch.Windler » pn 18 lip 2005, 1:34

Jo!!!!!!!!! To chyba widać gołym okiem!!! Mnie też wkurzają niektórzy faceci na tym forum. P.......na parada głąbów.
Schwindler - oszust(z niemieckiego). Pa.

jang

Postautor: jang » pn 18 lip 2005, 12:13

:D

Gość

Postautor: Gość » śr 20 lip 2005, 23:42

Niektóre "firmy" aż się dopraszają u swoich kientów, żeby je oszukiwali. Do firm takich należą wszystkie te monolity, które wychowały się za kasę społeczeństwa, a teraz o tym gładko zapomniały. Do firm takich należą, różne już teraz odłamy, niegdyś Zakładu Energetycznego, Telekomunikacji Polskiej (jaka ona tam polska, każdy wie ;), Zakłady wodociągów etc. etc. Ale to nie jest takie złe..Złe jest to, że te wielkie monoplole, jak każde prawnie poprawne firmy, mają pewien obszar rynku, który obsługują, a na rynku tym znajdują się ich klienci, którzy po prostu muszą nimi być, czy chcą, czy niechcą. I tu zaczyna się dramat. Wbrew pozorom, i wbrew zasadzie "nasz klient, nasz pan", klient jest zwykłym smieciem...
Jesli ktos nie wieży, w co wątpię, niech się dowie w regionalnym przedstawicielstwie Energetyki, ile, na przykład, kosztowałoby go, zwiększenie mocy przyłączeniowej w jego mieszkanku, bo kupił sobie pralkę. Niech potem się łaskawie przygladnie pracownikom tego zakładu, na czym polega owo "ziwększenie". Jeszcze dziwniejsze i niedzisiejsze jest płacanie za energię w formie przedpłat, zwłaszcza, że za to, że ktoś przyjdzie odczytać licznik, wystawi rachunek i go nam przysle, płacimy My, w abonamencie...Fajnie co?
O TPSA nie ma chyba sensu pisać...to dziwni ludzie...mówią, że chcą być bliżej...a są dalej....hmmmm....chyba światopoląd się im rozjechał.....rozmowa z kimś ponad "miłą" panią, odbierającą tel pod 9393...to chyba łatwiej z Bogiem pogadać...bez urazy dla wszystkich wierzących.....
Żal największy chyba do pozostałych operatorów telekomunikacyjnych to SMS...MMS i inne usługi, które nic operatora nie kosztują......nawet gdyby sms 5 groszy w standardzie kosztował....to czy taki gigant zbiednieje..skoro jego przesłanie kosztuje mniej niż 1gr?

jang

Postautor: jang » czw 21 lip 2005, 14:32

Mimo wszystko cel nie uświęca środków :) Oszukując stajemy się tacy sami jak monopole a więc nie mamy prawa sobie rościć niczego od nich. Nic w tym momencie nam się nie należy poza... uśmiechnięta panią, która mówi - plomba na liczniku? 25pln + vat :)

Gość

Postautor: Gość » czw 21 lip 2005, 21:30

Ciekawe jest, dlaczego płacimy za prąd, nie ten, który nam licznik nabił, ale za ten, który dopiero nabije......to również oszustwo.....czasem niewymierne do "winy" klienta :D

Gość

Postautor: Gość » śr 03 sie 2005, 13:16

bo ktos musi zarobic za to ze jest taki inteligentny i wykryl :D

ANARCH

wodomierz

Postautor: ANARCH » czw 04 sie 2005, 1:51

Jooooooooo!!! niech żyje anarchia, precz z preczem! Niech żyje zyj!!
Budujmy Polskę na kancie!!! Przeróbmy wodomierze na tulipany, a liczniki en-el na dystrybutory wody sodowej!!!
LUCY in the SKY with DIAMOND

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » pn 08 sie 2005, 0:21

Mam niezaWodny sposob na wodomierz :D
Proponuje wywiercic mala dziurke w obudowie, podstawic wiadro i juz mozemy brac darmowa wode :D

P.S.: Neodymowcy nie powiedza ci co zrobic kiedy licznik przyspieszy.
Ja nie powiem co zrobic kiedy wyjedziesz na urlop ;P
(moze wywiercic dziurke w podlodze??)
Pozdrawiam wszystkich kombinatorow :)

Gość

Postautor: Gość » śr 10 sie 2005, 14:41

ile, na przykład, kosztowałoby go, zwiększenie mocy przyłączeniowej w jego mieszkanku, bo kupił sobie pralkę. Niech potem się łaskawie przygladnie pracownikom tego zakładu, na czym polega owo "ziwększenie".

Placi sie nie za wykonana czynnosc ale za skutki jakie nastapia po zwiekszeniu Mocy - bo trzeba zapewnic mozliwosc aby w tym gniazdku en bylo wiecej e/e...( mowiac oglednie )

Jeszcze dziwniejsze i niedzisiejsze jest płacanie za energię w formie przedpłat, zwłaszcza, że za to, że ktoś przyjdzie odczytać licznik, wystawi rachunek i go nam przysle, płacimy My, w abonamencie...

Przedplata dotyczy tych dni ktore sa od ostatniego odczytania licznika - i caly czas trwaja (rowniez dzisiaj plynie e/e i jutro tez bedzie pobierana wiec nie placi sie za cos czego sie nie dostaje ) - do kolejnego odczytu. Po odczytaniu np za 40 dni okaze sie ile zuzyto enegii i roznica miedzy tym co bylo w przedplacie a tym ile sie zuzylo bedzie do uregulowania w rachunku jako rozliczenie do zaplaty ( najczesciej bo bywaja tez sporadycznie - do zwrtotu - jak sie drastycznie zmniejszylo zuzycie energii ( np wyjazd na 2 miesieczne wakacje ) ale wtedy mozna zadzwonic z odczytem swojego licznika do BOK-u Zakladu energetycznego i tam poprosic o skorygowanie najblizszej Przedplaty.. co jestem pewny uczynia.. :)

Gość

Postautor: Gość » śr 10 sie 2005, 19:46

hmmm....a jednak dziwne to jest. Kto pracuje ten wie, że pensję pobiera raz w misiącu i to za pracę, którą już wykonał...a nie za tę, którą dopiero wykona.....nieżle byłoby gdybyśmy otrzymywali zadatki, zaliczki..za to co możemy wykonać... 8)

Próbując jednak przełożyć filozofię ZE na życie....nie wszystkie firmy postąpują jak w/w. Woda też płynie.....i co?
Ale czy ZE potrafi zapewnić ciągłą, niezakłóconą dostawę ee? Tak na 100%?
No i chyba krzywdy wielkiej nie poniesie, jeśli bedzie pobierać opłaty za to co dostarczył....życie nas odbiorców byłoby przyjemniejsze.....i mniej stresujące :lol:
A ztym zwiększeniem mocy to i tak lipa.....nie mażadnego konkretnego, namacalnego dowodu na konieczność tak wysokich opłat w przypadku klientów indywidualnych. :!:

Gość

Postautor: Gość » śr 10 sie 2005, 21:58

z tego co wiem.. to forma zaliczek i zadatkow jest jednak popularna szczegolnie w sferze drobnych uslug.. i jakos nie budzi zbytnich emocji.
a ostatnio i w placach sie pojawia - wiec nie powinna byc nikomu obca w swej naturze..

Woda owszem plynie... z tym ze rozliczenie przebiega czesciej niz za e/e bo np na naszym terenie - rachunki za prad sa co pol roku a za wode raz na miesiac.. a po drugie to woda dostarczana jest na mniejsza skale (np jedno miasteczko - jeden dostawca wody) a nie cale wojewodztwo dla jednej firmy energetycznej...
tak wiec organizacyjnie to wymaga ze taka ilosc ludzi nie mozna rozliczyc tak czesto... jednakze Zaklad Energetyczny nie produkuje energii a jest jedynie jej Dystrybutorem - a znaczy to nic innego jak to ze KUPUJE ta energie... i nie placi za nia niestety raz na pol roku albo raz na rok ale czesciej.. tak wiec jezeli maja sie uzbierac srodki na uregulowanie dostarczonej na Obszar Zakladu Energ. en. elektr. to na koniec miesiaca powinny wplynac srodki nie tylko tych ludzi co akurat w Lipcu mieli wystawiony rachunek za zuzyta przez ostatnie pol roku energie ( jest ich okolo 1/5 wszystkich co zuzyli w Lipcu energie na danym obszarze) ... ale takze od pozostalych 4/5 odbiorcow zuzywajacych w Lipcu energie ktorzy zostana odczytani i rozliczeni w innym czasie.. wlasnie w formie przedplaty..

Gość

Postautor: Gość » śr 10 sie 2005, 22:15

Jeśłi ktoś nie potrafi zorganizować pracy we własnej firmie...może powinien zmienić branżę?
Sprzedawcy pasztecików są ostatnio poszukiwani.... :wink:

Nie może być tak, że w państwie demokratycznym, opartym o gospodarkę rynkową jedni mają przywileje a inni nie....No i dlaczego mamy płacić za "drobną" przecież usługę...może byłoby to traktowane z większą pobłażliwością, gdby rachunek za prąd nie był jednym z ważniejszych wydatków w budżecie rodzinnym

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » czw 11 sie 2005, 15:37

Wypowiedz poprzedniego "goscia" jest dla mnie malo przekonujaca...
To byloby troche smieszne ze duza firma (ZE do takich chyba nalezy) nie jest w stanie utrzymac takiej plynnosci finansowej zeby placic swojemu dostawcy zanim "skasuje" odbiorcow.
Takie rzeczy (z tego co wiem) robi sie bardzo czesto w wielu branzach i nikt jakos nie ma z tym problemow.
Tylko ZE oczywiscie ma bo jest monopolista i moze dyktowac takie warunki jakie mu najbardzie odpowiadaja :(
A malutki klient nie ma mozliwosci sie temu sprzeciwic.

Jajco

Postautor: Jajco » czw 11 sie 2005, 18:21

No fajnie, niezły temat postu, czytam i...zaczyna się słowotok nie wiem, czy jednej czy może dwóch osób, najwyraźniej moralizujących na każdy możliwy temat z kategorii takich , co to nawet żona nie chce go wysłuchać, nie mówiąc o podwładnym, więc rozmawia z psem, kwiatkami, rybkami i wykłada obszernie na forach sieciowych.
Ja spróbowałem z magnesem podejść do tematu licznika, miałem kilka sztuk ze starych dysków do komp main-frame, i...licznik działał "skokowo" przez parenaście sekund stał i ...przeskakiwał o kilka kresek- mowa o najmniejszej jednostce, w postaci wskazówki obrotowej.
Po zdjęciu żadnych złych objawów- po prostu jest tu proste przełożenie mechaniczne, i nic nie można niechcący "przyspieszyć "
pozdrawiam.

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » czw 11 sie 2005, 21:23

Najwyrazniej kol. Jajco poczul sie urazony dyskusja na temat ZE...
Mam wrazenie ze dyskusja off-topic wynikla jedynie z faktu, ze nikt normalny nie bedzie mowil o magnesowaniu wodomierza.
Ale milo zo kolega Jajco uzupelnil ta luke :>
Pozdr.

Gość

Postautor: Gość » ndz 14 sie 2005, 14:07

Przy magnesach - to nie nalezy sie spodziewac objawow "przyspieszania" czegokolwiek... a jedynie zanikiem objawow "HAMOWANIA" obrotow tarczy licznika co ma miejsce w prawidlowo funkcjonujacym liczniku e/e. Po magnesie takie "hamowanie" nie wystepuje i gdy juz wylaczymy prad w domu to licznik i tak kreci nabijajac nam "bonusa" do rachunku.

a propos cytuje "Takie rzeczy (z tego co wiem) robi sie bardzo czesto w wielu branzach i nikt jakos nie ma z tym problemow. " :twisted:

to prosze o chociazby dwa przyklady branz gdzie nie ma sie problemow w placeniu swoim dostawcom jezeli samemu za "sprzedany towar" otrzymuje sie zaplate z polrocznym opoznieniem... :idea:

z gory dziekuje i pozdrawiam...

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » ndz 14 sie 2005, 17:32

Prosze uprzejmie - chocby z branzy elektronicznej:
- TME:
http://www.tme.pl/ofirmie/warunki_wspolpracy.phtml

- JM Elektronik:
http://www.jm.com.pl/pl/warunki.php

Po prostu tego typu firmy (czyt. kazda wieksza) - maja cos co sie nazywa odroczone platnosci (proponuje wpisac to haslo w google :>)
Moze nie mam ogromnego pojecia o ekonomii ale mam wrazenie ze cala gospodarka opiera sie m.in. o "elastycznosc" czasu zaplaty.

BTW: Tekst o "braku hamowania" jest bardzo "ciekawy" ale chyba nie do konca prawdziwy...

Bo ja (i chyba nie tylko) mam wrazenie ze chodzi o regule Lenza z przyleglosciami - przy danej sile (pradzie) tarcza przyspiesza tak dlugo az sila hamujaca zrowna sie z sila napedzajaca i wtedy tarcza kreci sie (liczy) ze "sluszna" predkoscia...
Gdy rozmagnesujemy hamulec, tarcza przyspiesza tyle ile sie jej podoba i liczy 10x za duzo... ale przy odlaczeniu obciazenia sama i tak sie zatrzyma.

Jesli pisze bzdury, prosze wyprowadzic mnie z bledu.
Pozdr.

Gość z gości!!!

Postautor: Gość z gości!!! » pn 15 sie 2005, 2:50

Panowie Neodymowie!!! W sprawie liczników prądu, wody, gazu i czego tam jeszcze zacytuję klasyka ( J.Tuwim) "... pocałujcie nas wszystkich w d..." - koniec cytatu. Włózcie sobie te neodymy w - j.w. - i poczekajcie na efekt. Uważam, że udział normalnych ludzi o jakim-takim poziomie wykształcenia i normalnej mentalności w tych dyskusjach jest nieporozumieniem. To jest forum dla elektroników!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech kombinatorzy i oszuści stworzą swoje . Jako inzynier elektyryk wykształcony w dawnych solidnych czasach wiem o licznikach e-e dużo, ale "guzik" powiem o ich "przekręcaniu"!!! Większośc tych światłych porad i dywagacji o licznikach i ich zasadach działania można "o kant j.w." potłuc. Gratulacje dla młodej kadry przyszłych elektryków i elektroników.
No i kombinatorów o wiedzy na poziomie wiejskiego kowala. Jest fajnie w całym kraju.
Biedny, ale uczciwy.

Również gość

Postautor: Również gość » pn 15 sie 2005, 10:21

Sznowny Gościu z gości....

Wydaje mi się, że Twoja uczciwość doprowadza Ciebie do apopleksji. Nie irytuj się tak bardzo, przymyśl to.

Co do "kombinatorów"....ja uważam, że postęp, rozwój itd. odbywa się właśnie dzięki temu, że ktoś nie mysli tak jak jego dziad czy pradziad, tylko poszukuje czegoś nowego, dokonuje niemozliwego, parzy sobie palce, ale przy okazji trafia na rewelacje...przecież tak bywało w historii techniki..i zamiast Tuwima lepiej cytować Einsteina ;) A może akurat z doświadczeń z magnesem komuś coś "zaświta" może to będzie mityczne jabłko Newtona?
Ponadto dość dużo mówiono na tym forum o konsekwencjach karnych, każdy chyba posiada już odpowiednią wiedzę...i może zdecydować.....tanie strachy na lachy nie mają tu miejsca :)

Ostatnia już rzecz...to rzeczywiście nie jest do tego forum, żeby rozważać na nim politykę poszczególnych firm...do tego powinno być oddzielne

movzx
Aktywny użytkownik 3
Aktywny użytkownik 3
Posty: 642
Rejestracja: ndz 07 sie 2005, 23:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: movzx » pn 15 sie 2005, 18:24

Ech... usilowalem w ostatnim poscie napisac cos sensownego i sprowokowac rzeczowa dyskusje na temat zasady dzialania licznika.
Jestem po prostu ciekaw jak dziala bo jeszcze nie porazil mnie prad tak mocno zebym neodymy do niego przyczepial :D
No i chcialbym dowiedziec sie czy moj wczesniejszy wywod ociera sie choc o prawde.

Ale w odpowiedzi pojawiaja sie tylko wrzaski jakiegos "dobrze wyksztalconego" oszoloma ktory w kazdym widzi zlodzieja; Oraz jeden rzeczowy post ktory jednak nic na temat licznikow nie wnosi.

Moze pora juz zeby admin zamknal ten watek jesli jakosc dyskusji ma sie utrzymywac na takim poziomie...
Pozdr.

Gość

Postautor: Gość » śr 17 sie 2005, 21:17

Tak to jest na tym świecie że wojny i "kombinatorzy" napędzają postęp nie tylko w technice.Wracając do tematu,z mojej {nie fachowej} wiedzy wynika że tarcze liczników ee obracają się dzięki prądom wirowym wytworzonym przez cewki - napięciową i prądową.Cewka napięciowa nawinięta na wydłużonej,środkowej kolumnie rdzenia w kształcie "E"skierowana jest do tarczy licznika ,tworzac z nią małą szczelinę.Wytwarza ona{środkowa kolumna} jeden "wir"dlatego że pozostałe dwa ramiona rdzenia,obejmując cewkę,skierowane są w kierunku kolumny środkowej{tworząc z nią szczelinę}.Cewka prądowa nawinięta jest na na dwóch ramionach rdzenia w kształcie "C",umieszczona po przeciwnej stronie tarczy licznika{pod cewką napięciową}.Wytwarza ona{w czasie poboru prądu}dwa"wiry"przeciwnie do siebie skierowane wskutek przeciwsobnego połączenia zwojów.Z trzech "wirów"dwa mają ten sam kierunek,sumując się decydują o kierunku obrotów tarczy.Tyle co wiem na temat liczników ee,uważam że WIEDZA nie powinna być blokowana,tym bardziej że pochodzi ona z przed bez mała dwóch wieków,a wspomniane w poprzednich postach "sztaby naukowców"niech główkują jak utrudnić ew.oszustwa{bo całkiem wyeliminować ich nie sposób} - za to im płacą. Pozdrawiam.

Gość

Postautor: Gość » pt 19 sie 2005, 16:11

witam serdecznie Was chłopaki. może to dziwne,że pisze na takim forum dziewczyna ale i takie sie zdażają. od roku sprzedaję magnesy w ilościach olbrzymich i może was zadziwię ale one działają!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
najbardziej denerwują mnie ludzie,którzy nie mieli nic takiego w rękach a mają dużo do powiedzenia w tym temacie. fakt- licznik prądowy może sie popsuć dlatego nie polecam ale z wodomierzami sie nic nie dzieje i dziać nie bedzie. poza tym dyrektor wodociągów nie zdradze w jakim miescie ma mój magnes u siebie na wodomierzu i też był tak sceptycznie nastawiony jak niektórzy z Was.... dzis sobie chwali...
więc jesli ktoś nie miał nic takiego to nie mozna tego oceniać. jeśli kogoś z was interesuje temat magnesów to piszcie na madzikkk83@o2.pl a w wolnej chwili wam wyprostuje wszystkie mity o magnesach.

pozdrawiam Was serdacznie. MAGDA


Wróć do „Kosz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości

cron