Przydałyby się zdjęcia tego od spodu i z boku.
Pierwsza moja myśl to dawny przetwornik akustyczny
(podobne przyklejane były do gitary, skrzypiec itp.
Od spodu było to w formie metalowej, mosiężnej płaskiej puszeczki)
Drugi koniec (zakończony wtyczką DIN lub jack) wpinało się
do wzmacniacza i można było puścić instrument na głośniki.
Druga myśl to zacisk do uziemienia lub odprowadzenia
ładunków elektrostatycznych (ESD)
(ale tam przewód jest najczęściej okrągły a po kilkunastu cm
w formie rozciągliwej spiralki)
Ewentualnie czasem podobnie wyglądają czujniki temperatury
do termometrów elektronicznych, gdzie podobne "ustrojstwo"
jako czujnik zewnętrzny wiesza się czy montuje się gdzieś za oknem.
Co do "podsłuchu" - tak, wymieniony przetwornik
nadawałby się do podsłuchu. Wystarczyło przyłożyć,
przykleić (np. na plastelinie, wosku itp.) jego metalowy spód do szyby czy ściany
i... zbierało to wszelkie odgłosy z pomieszczenia
Przewód mógł mieć setki metrów...
Działało to "jako podsłuch" na b. różnych podłożach od szyby, przez ściany
aż po blaty stołów czy blachy (np. karoserie aut)
No i ... bardzo prosto można było to wszytko nagrywać
(zamiast do wzmacniacza wystarczyło wetknąć wtyczkę do we nagrywania
magnetofonu)