Forum Elektroniczne

Jako pierwsze, moim zdaniem ciekawe rozwiązanie z EP.
Jest to eliminator solisty , czyli proste KARAOKE.
Co sądzicie o tym układziku?
Pozdrawiam TOMATRONIX

Hmm, wygląda na mało skomplikowany, łatwy w obsłudze, dostępne części(coś dla mnie ), jak tylko znajdę kawałek czasu to zbuduję Sobie z czystej ciekawości w domciu i przetestuję - jestem ciekaw w ilu % likwiduje "soliste" no nic zobaczymy wkrótce - jak co to dam znać co z tego wyszło. Pozdrawiam Jac.

hmm... Schemat wyglada naprawde prosto. Można w nim bez problemów odnaleźć takie elementy jak wtórnik, sumator,FDP itp.
Mam tylko dwa spostrzeżenia(pytania). Pierwsze to dodatnie sprzężenie zwrotne na wzmacniaczu A2(moze po prostu trzeba zamienic plus z minusem). Drugie to brak symetri w ukladzie - chodzi mi o zamiane wejść - uklad wówczas nie dziala dokladnie tak samo. Może wowczas otrzyma sie różne efekty na wyjściu...
Możliwe, ze po prostu się czepiam, bo uklad dziala poprawnie. Niestety nie wiem jaka jest idea dzialania takiego ukladu. Moze ktos mi ja przybliży??

Układ A2 jest błędnie oznaczony i nie ma szans na działanie - podobnie jak A1 powinien być wtórnikiem - zamieniono wejścia +/-

Oczywiście że układ taki jaki jest na schemacie nie będzie działał. Wzmacniacz operacyjny A2 powinien pracować jak wturnik napięciowy(pomylone + - ). A2 nasyci się (petla dodatniego sprzęrzenia zwrotnego)

Pozdrowienia

Kamina ma całkowita racje !!!

no dobra... bledy znalezc latwo... ale czy ktos przetestowal poprawiona wersje fizycznie? Ja niestety mam zbyt malo czasu:((

Ciekawe dlaczego eliminator "solisty". Przecież to coś wytnie wszystko, co występuje w jednakowych fazach w obu kanałach. Jak puści się sygnał mono w oba kanały to teoretycznie nie powinno nic wyjść z drugiej strony. ZTCW to nie istnieje żaden sposób (ani sprzętowy ani programowy) na usunięcie głosu wokalisty z nagrania. Ten układ powinien nazywać się "eliminator przebiegów zgodnych w fazie"...
A ten sam efekt można uzyskać jeszcze prościej - bez budowy układziku : bierze się dwa identyczne głośniki (kolumny), ustawia bardzo blisko siebie i odwraca fazę (zamienia końcówki kabla) w jednym z nich. Wszystko. To, co będzie "w fazie" na wejściu wzmacniacza, będzie "w przeciwfazie" na głośnikach i przy bezpośredniej bliskości tych ostatnich się zniesie.

Pozdrawiam

Acha, jak ktoś chce sobie posłuchać, jak to działa:
http://www.multilight.republika.pl/przed.mp3
plik przed "usuwaniem"
http://www.multilight.republika.pl/po.mp3
plik po "usuwaniu".
Wokal słychać, tylko się rozmył, basu za to nie ma wcale.
Mały konkurs: Kto wie dlaczego (ja wiem )

Pozdrawiam

a co jest do wygrania?;)

Taki układ do eliminowania sygnału wspólnego zrobiłem na trzech wzmacniaczach operacyjnych, a do zestrojenia wystarczył jeden potencjometr. Nie posiadam schematu w komputerze, ale jeśli ktoś by chciał, to mogę skrobnąć coś w paincie.

Chyba nawet wystarczyłby jeden wzmacniacz operacyjny działający jako wzmacniacz różnicowy, a za nim prosty sumator składający się z czterech oporności - może mam przewidzenia - gdy odnajdę schemat w stosie projektów, to dam znać, jeśli ktoś jest za

Czyżby działało to na zasadzie porównywania sygnału stereo???
Sygnał który jest jednakowy w obu kanałach zostaje wycięty, a pozostałe są przepuszczane

Sygnał wspólny (mono) zostaje wycięty z obu kanałów, efekt jest taki sam jak w surround bez linii opóźniającej.

Ten sam efekt (na 50%) można uzyskać bez dodatkowej elektroniki stosując głośniki dwucewkowe - jedna cewka włączona normalnie w fazie do kanału prawego, a dróga w przeciwfazie do lewego

No tak efekt podobny, ale też można prościej stosując wzmacniacz różnicowy...

Very stupid question - można za pomocą podobnego układu usunąć z sygnału stereo to co nie jest w fazie