Postautor: PI » czw 07 kwie 2005, 23:47
Witam; prąd spoczynkowy ustala się zazwyczaj "na oko", jeżeli producent tego nie podaje w instr.serwisowej. Dla tranzystorów stopnia mocy w przypadku WS315 może to być 20 do ok.50 mA. Znając wartość rezystorów w emiterach tranzystorów mocy (od 0,22 do 0,47 oma) mierzymy spadek napięcia bez wysterowania wzmaka pomiędzy emiterami, czyli na dwóch połączonych szeregowo rezystorach i pokręcając PR-kiem na płytce ustalamy na kilka do kilkunastu mV.
Nie ma to żadnego związku ze stałym napięciem występującym na wyjściu wzmaka względem masy - to inna sprawa.
Objawem zbyt niskiego prądu spoczynkowego mogą być słyszalne zniekształcenia, zbyt duży pr. spoczynkowy niepotrzebnie nagrzewa tranzystory, obniża ogólną sprawność wzmaka, chociaż nie powoduje wzrostu zniekształceń, ponieważ punkt pracy przesuwa sie w kierunku klasy A.
BD911 i 912 są nieco lepsze od 6488 i 6491, ale przy tej konstrukcji wzmaka to i tak nie ma znaczenia - jest to zdecydowanie mało wyszukana konstrukcja.
Moc wzmaka zależy wprost od napięcia zasilającego i oporności obciążenia
(pomijając kilka innych szczegółów!!!); odpowiednie tranzystory i okreslona ich ilość są potrzebne, aby "znieść" te napięcia i prądy, które
przez nie popłyną przy pełnym wysterowaniu wzmaka; sama wymiana tranzystorów na "większe" nic nie da.
PI