Strona 1 z 1

Problem wzmacniacz wsubwoferze harczy

: pt 17 cze 2005, 1:20
autor: killerek
Witam - zakupilem subwofer XXL Jest w nim uszkodzony wzmacniacz a nie glosnik ! Zostalo to sprawdzone Wzmacniacz oparty na koncowce bu807 oraz wzmacniaczach operacyjnych 4558D

Z informacji jakie dostalem byl on juz w naprawie i serwisanci znalezli ponoc resytor walajacy sei po obudowie suba ale nie znalezli jego zastosowania...Ja nie mam ani wartosci tego rezystora ani jego miejsca zastosowania jesli wogole mial on byc gdzie podpiety bo na plytce nie ma na niego niejsca co nei oznacza ze nie powinien byc wlutowany pod spodem laminatu

Zalaczam jego zdzjecia i czekam na jakies podpowiedzi co naprawy tego ustrojstwa

Subwoooooof!

: pt 17 cze 2005, 22:05
autor: PI
Witam; podszedł bym do tej sprawy tak: na "zimno" sprawdzić wszystkie półprzewodniki, uwzględniając wpływ rezystancji w układzie, posprawdzac lutowania i ewent. zwarcia między ściezkami. Wlutować brakujący 4558 i podać z trafa (symetryczne!!!) napięcie zasilania, ale przez beezpieczniki, np. 1A (1,6A) i napięcie z trafa obniżone, t.zn ok. 2x10V zmiennego. Jeżeli nic się nie stanie, posprawdzać wszystkie napięcia - aha, wyjście zamknąć opornością rzędu 8 - 15 omów. Zwrócić uwagę, czy napięcia zasilające wzm.oper. (+ i -) są jednakowe. Za te napięcia odpowiedzialne są dwa zenery i dwa rezystory (takie większe, niebieskie, chyba 330 omów).
Wzmacniacz jest typu mostkowego, tr.mocy są tego samego typu, zatem pracują one w połączeniu szeregowym dla pr. stałego. Układ zasilany jest napięciami symetrycznymi względem masy i nominalnie nie należy zasilać go napięciem wyższym, niż 2x16V (z trafa). Rezystor, który sie poniewierał w obudowie, nawet jeżeli był z tego wzmaka, mógł mieć drugorzędne znaczenie, mógł pełnić funkcję "dostrajania" jakiejś oporności do dokładnie potrzebnej wartości. Zazwyczaj stosuje się pot. montażowe, ale ten wzmak wygląda dość biednie i w ramach oszczędności..... Zresztą, gdyby po sprawdzeniu "łyknął" zasilanie, to i tak wyjdzie, gdzie tego R brakuje. Przypominam, że we wzmakach mostkowych nie łączy się głośnika z masą, ani +Uz.
Powodzenia.PI

: pt 17 cze 2005, 23:34
autor: killerek
Az taki ciemny nie jestem...posprawdzalem symetryczne napiecia dla wzmacniaczy operacyjnych 4885 sa ok...wyienilem wszystkie tranzystory sterujace typu 2n4501 2n4551 Powymienialem rezystory chociaz miernik pokazywal wszedzie przejscia...Barak mi pomyslow co robic Wzmacniacz dalej harczy a mi brakuje pomyslow :(

: sob 18 cze 2005, 0:29
autor: PI
No dobra, miałem napisać więcej, ale skoro kolega nie jest TAKI ciemny, to ograniczę się do jednej uwagi - wszystkie tranzystory obu wzmacniaczy różnicowych - jeżeli jest tak , jak na zdjęciu ( przy wyprowadzeniach w kolejności EBC, jak dla np.BC547) są źle wlutowane. I tyle. I powinno to wyjść przy pomiarach napięć - szanowny Panie.
PI

: sob 18 cze 2005, 0:57
autor: killerek
Ok..sprawdze to...Ale tam wczesniej byly 2n5401 i 2n5551 a one maja na odwrot CE w stosunku do BC547 BC557 Dlatego zostaly wlutowane w odwrotna strone - uklad wzmacniaczy roznicowych ok...Spowrotem wlutowalem oryginalne i sprawne tranzystory typu 2n...Taki sam efekt niestety...Po za tym nie mowi ze jestem najmadrzejszy ale stwierdzilem ze cos tam wiem i mozna pisac troche bardziej jasniej :) Dlatego szukam pomocy u madrzejszych od siebie :) Kurcze troche mnie rozwala ten uklad...jest w miare prosty a nie moge dac sobie z nim rady :( Ja pokombinowal bym z punktem pracy koncowki mocy - moze jakas podpowiedz jak podniesc punk spoczynkowy ?

http://boss.iele.polsl.gliwice.pl/pdf/P ... _547_4.pdf
http://elenota.iele.polsl.gliwice.pl/pd ... 2n5401.pdf

pozdrawiam

XXL

: sob 18 cze 2005, 1:43
autor: PI
OK; prąd spoczynkowy można zostawić w spokoju, chyba, że go nie ma wcale, gorzej, jeżeli jest zbyt wysoki (t.zn. w pewnym sensie gorzej).
Jest w tym wzmaku cos nie tak - na płytce są tr. mocy 2SD2012 - tak jest napisane, a BU to specyficzne tr. Darlingtona, w dodatku raczej do układów odchylania TV. Pewno, że to może chodzic, ale własnie sprawa punktu pracy... Byc może, że w tej sytuacji pr. spoczynkowy jest za mały lub nie ma go wcale z powodu nieprawidłowej polaryzacji tych tr.
Ale to by powodowało tylko większe zniekształcenia, sam wzmak jakos tam by chodził. Tak na poczatek warto pomierzyc napięcia i stąd wyciągnąć jakieś wnioski. Układ jest cholernie typowy, chociaż koncepcja stareńka, że ho ho - takie lata 60 -70.
PI

: sob 18 cze 2005, 2:07
autor: killerek
Na probe mozna bd 243 wsadzic...Taniej wyjdzie w razie porazki gdyby ukladnie chcial ruszyc

Zmierzylem napiecia na bazach bu807[1] - 0.36 V bu807[2] - -22,5V bu807[3] -22,5V bu807 [4] 0.00V

: sob 18 cze 2005, 9:00
autor: Tomi3108
Witam : z mojego skromnego doświadczenia wiem że tranzystory darlingtona nie nadawają się na miejsce zwykłych tranzystorów i na odwrót a 2sd2012 to zwykły tranzystor mocy natomiast bu807 to darlington. Niewiem kto wpadł na pomysł wkładać akurat BU807 :shock: :shock: Jest wiele innych dobrych tranzystorów mocy jak nap. BD 249( jak wszysko będzie dobrze proponował bym je założyć). 2SD2012 to bardzo słabiutkie tranzystory 8) 8) 8) 8)
pozdrawiam TOM

: sob 18 cze 2005, 16:38
autor: killerek
Wymienilem tranzystory na bd243 powymienialem takze wszystkie kondensatory...wzmacniacz dalej harczy...pomocy bo mam juz dosc

jw

: sob 18 cze 2005, 22:04
autor: romooooooo
Charczy bo nie ma prądu spoczynkowego pomierzyłeś go?. Na elektrodzie też to widziałem.

XXL

: sob 18 cze 2005, 23:03
autor: PI
Zał. dwa pliki do ewent wykorzystania.

: ndz 19 cze 2005, 1:20
autor: killerek
Dzieki za rozrysowanie schematu...Wkrotce spojrze dokladniej na caly uklad...przypomnialo mi sie ze kiedys robilem wzmacniacz na dokladnie takim samym ukladzie...Nawet powinienem go gdzies miec...dzila do tej pory a jego mocy nie jestem w stanie okreslic...trafo ma sin 2x40v po wyprostowaniu a sa kondensatory 10000uf/50v jest zasilany napieciem symetrycznym ok 2x55v czyli 105V :) Koncowka jest na 8x2n3055 i pamietam ze palila wszystkie kolumny jakie mialem Trafo bylo robione na zamowienie na rdzeniu od spawarki a rezystory wyrownawcze nawijalem z drutu oporowego takiego do zelazka o srednicy 1mm...Jutro poszukam tego cuda i przypomne sobie dawne czasy hehe Pozdrawiam

subwooo....

: ndz 19 cze 2005, 2:31
autor: PI
No to jeszcze coś, myślę, że jest bez błędów. Nie muszę dodawać, że odwrócenie faz następuje w pierwszym scalaku, dalej jest filtr aktywny.
Oba wstepne stopnie powinny miec to samo wzmocnienie, a mnie z tych kolorów, co widze, wychodzi co innego, ale może źle widzę.

: ndz 19 cze 2005, 12:34
autor: killerek
Moze ktos by sie na GG do mnie odezwal ? 8446482 Wtedy by bylo szybciej i latwiej :) Wlozylem rezystory 1k ohm zamiast 33K ohm jak jest standardowo...Wzmacniacz zaczal w miare czysto grac ale pojawiaja sie na wyjsciu i bazach tranzystorow koncowych napiecia...na jedenej koncowce wzgledem macy 3,5 V a na drugiej 2,0 i troszke buczy w glosniku ale to normalne po takim zabiegu...moze teraz sie cos wyjasni ? Przedwzmacniacz i filtr czestotliwosci na 4885 dzial ok...Wyciagnalem ta mala spawarke o ktorej pisalem wczesniej i podlaczylem do niej sygnal wyjsciowy z przedwzmacniaczy i wszystko jest ok... mam nadzieje ze to co napisalem pomoze w skierowaniu mnie na uszkodzenie...Na diodach jest ok 1,5v zatem chyba wszystko ok ? Pozdrawiam