zródło prądowe 0,5 - 1 mA
: pn 10 lip 2006, 21:56
Jak wykonać źródło prądowe (może być gotowy scalak), w podanym przedziale prądowym 0,5 - 1 mA
Moze LM334? 1uA - 10mA, 0,02%
Pozdr.
Forum Elektroniczne
zródło prądowe 0,5 - 1 mA
Strona 1 z 1
: pn 10 lip 2006, 22:20
: wt 11 lip 2006, 0:18
a nie może być na tranzystorze?
: wt 11 lip 2006, 11:13
Witam !!
Ja używam czegoś takiego jak na rys. Co prawda nie jest to ekstra dokładne (niewielkie zmiany prądu pod wpływem temperatury), oraz napięcie dostarczane ze źródła jest niższe o ok. 2V od napięcia zasilającego, jednak w wielu moich układach znalazło zastosowanie.
Pozdr. - DANThE
P.S. Wkradł się mały błąd, tranzystor na schemacie to powinien być BC557 a nie 547.
Ja używam czegoś takiego jak na rys. Co prawda nie jest to ekstra dokładne (niewielkie zmiany prądu pod wpływem temperatury), oraz napięcie dostarczane ze źródła jest niższe o ok. 2V od napięcia zasilającego, jednak w wielu moich układach znalazło zastosowanie.
Pozdr. - DANThE
P.S. Wkradł się mały błąd, tranzystor na schemacie to powinien być BC557 a nie 547.
: śr 12 lip 2006, 0:24
to ma służyc do pomiaru temperatury z pt100 wiec musi byc dokladne, wpływ temperatury jak najmniejszy
pozdr dzieki za odp
pozdr dzieki za odp
: śr 12 lip 2006, 3:48
Dobrze jest w zapytaniu podać zastosowanie układu, odpowiedzi wtedy będą precyzyjne 
: śr 12 lip 2006, 21:15
Jak rozumiem, ma to być źródło prądowe zasilające platynowy czujnik rezystancyjny PT100.
Czujnik taki zasila się stałym pradem o wartości niepowodującej samopodgrzewania się czujnika. Wartośc prądu zależy także od długości przewodów doprowadzających sygnał z czujnika. Ze względu na zakłócenia zewnetrzne wartośc tego prądu nie powinna być zbyt mała.
W EP nr 7 z 1994 opisywany był układ zasilania i przetwarzania sygnału z PT100 na napięcie. Układ był również wyposazony w układ linearyzujący. Warto bowiem pamiętać, ze czujnik PT100 nie ma liniowej charakterystyki.
O ile to konieczne, to postaram się w najbliższej przyszłości załaczyć do postu fragment schematu dotyczący sposobu zasilania PT100. Radzę jednak jeszcze poszukać na forum i w necie...
Czujnik taki zasila się stałym pradem o wartości niepowodującej samopodgrzewania się czujnika. Wartośc prądu zależy także od długości przewodów doprowadzających sygnał z czujnika. Ze względu na zakłócenia zewnetrzne wartośc tego prądu nie powinna być zbyt mała.
W EP nr 7 z 1994 opisywany był układ zasilania i przetwarzania sygnału z PT100 na napięcie. Układ był również wyposazony w układ linearyzujący. Warto bowiem pamiętać, ze czujnik PT100 nie ma liniowej charakterystyki.
O ile to konieczne, to postaram się w najbliższej przyszłości załaczyć do postu fragment schematu dotyczący sposobu zasilania PT100. Radzę jednak jeszcze poszukać na forum i w necie...
: śr 12 lip 2006, 22:27
Nie mam pojecia w jaki sposob rezystancja przewodow wplywa na prad ze zrodla pradowego... chyba nie do konca tak jest :)
A samo zrodlo mozna jeszcze w prosty sposob zrobic na LM317 (wszystko jest w PDFie), osobiscie (oczywiscie obok ukladow specjalnie budowanych do zasilania Pt100) polecam wersje scalone.
Pozdr.
A samo zrodlo mozna jeszcze w prosty sposob zrobic na LM317 (wszystko jest w PDFie), osobiscie (oczywiscie obok ukladow specjalnie budowanych do zasilania Pt100) polecam wersje scalone.
Pozdr.
: czw 13 lip 2006, 15:52
"(...) samopodgrzewania się czujnika.
(powinno być od akapitu)
Wartość prądu (płynącego przez czujnik) zależy także od długości (!!!) przewodów doprowadzajacych sygnał z czujnika (byc może kropka w tym miejscu nie jest właściwym znakiem interpunkcyjnym, gdyż następne zdanie jest kontynuacją myśli zawartej w zdaniu przed kropką więc); ze względu na zakłócenia zewnętrzne (które mają tym większy wpływ na sygnał, im wspomniany przewód jest dłuższy i to nie ze względu na rezystancję przewodu tylko na m. in. jego indukcyjność) wartość prądu nie powinna być zbyt mała ( a to po to, by prawdopodobne zakłócenia w jak najmniejszym stopniu wpływały na ów prąd)."
Ponadto nigdzie mowy nie ma o tym, by prąd ze źródła prądowego zależał od rezystancji przewodów.
Inna rzecz, że ogólnie pomiar temperatury przy pomocy PT100 jest obarczony błędem wynikającym m. in. z rezystancji przewodów łączących PT100 z pozostałą częścią układu. Eliminacja tego akurat błędu jest również możliwa, ale nie w metodzie pomiaru, jaka zaprezentowana jest w artykule EP, na który się powoływałem.
Żeby nie być gołosłownym, przedstawiam w ogólnym zarysie koncepcję, którą ja miałem na mysli, a kto wie, może i autorowi tematu o to chodziło.
PT100 zasilany w ten sposób pracuje w urządzeniu służącym m. in. jako suszarka do płytek od dwóch lat, bez awarii.
PRZEPROSINY
Przepraszam wszystkich czytelników za moje skróty myślowe, które teraz, mam nadzieję, są już znacznie dłuższe
(powinno być od akapitu)
Wartość prądu (płynącego przez czujnik) zależy także od długości (!!!) przewodów doprowadzajacych sygnał z czujnika (byc może kropka w tym miejscu nie jest właściwym znakiem interpunkcyjnym, gdyż następne zdanie jest kontynuacją myśli zawartej w zdaniu przed kropką więc); ze względu na zakłócenia zewnętrzne (które mają tym większy wpływ na sygnał, im wspomniany przewód jest dłuższy i to nie ze względu na rezystancję przewodu tylko na m. in. jego indukcyjność) wartość prądu nie powinna być zbyt mała ( a to po to, by prawdopodobne zakłócenia w jak najmniejszym stopniu wpływały na ów prąd)."
Ponadto nigdzie mowy nie ma o tym, by prąd ze źródła prądowego zależał od rezystancji przewodów.
Inna rzecz, że ogólnie pomiar temperatury przy pomocy PT100 jest obarczony błędem wynikającym m. in. z rezystancji przewodów łączących PT100 z pozostałą częścią układu. Eliminacja tego akurat błędu jest również możliwa, ale nie w metodzie pomiaru, jaka zaprezentowana jest w artykule EP, na który się powoływałem.
Żeby nie być gołosłownym, przedstawiam w ogólnym zarysie koncepcję, którą ja miałem na mysli, a kto wie, może i autorowi tematu o to chodziło.
PT100 zasilany w ten sposób pracuje w urządzeniu służącym m. in. jako suszarka do płytek od dwóch lat, bez awarii.
PRZEPROSINY
Przepraszam wszystkich czytelników za moje skróty myślowe, które teraz, mam nadzieję, są już znacznie dłuższe