Strona 1 z 1

yamaha R-3

: pt 15 cze 2007, 18:54
autor: pekus893
witam mialem ten sam problem ze wzmacniaczem yamaha r-3 (Wzmacniacz grał a nagle sie wyłaczył, powtórne właczenie nic nie dało, a zapalily sie tylko kontrolki od poziomu głośnosc muzyki i gasł)
wymienilem kondensator (lecz zamiast 5600nf nowy mial 6800nf poniewaz nie moglem znalezc identycznego) po jego wymianie wzmacniacz podzialal jakis czas i wzmaczniacz znow padl rowniez nagle. teraz juz nic sie nie zapala tylko slychac ze w srodku cos sie zalacza bo jest takie pstrykniecie po chwili jak sie go wlaczy. powiedziano moi po zdiagnozowaniu tej naprawy ze to jest padniety transformator lecz niezbyt chce mi sie w to wiezyc. prosilbym o jakies rady...

: pt 15 cze 2007, 23:55
autor: movzx
Zmierzyc napiecia wychodzace z transformatora. Jesli jest padniety, trzeba sprawdzic jeszcze dalsze elementy, trafory dosc rzadko padaja same z siebie.
Aha - przy pomiarach transformatora nalezy zachowac ostroznosc - niebezpieczne napiecia.
Pozdr.

Yamaha

: ndz 17 cze 2007, 13:33
autor: pekus893
napiecie transformator podaje za male. wlasnie sprawdzalem i w sumie teraz wieze w to ze jest padniety... lecz dziwne.... chcialem sie zapytac czy ma ktos moze shemat do Yamahy R-3 lub gdzie go szukac bo niemoge znalezc
chcialem sie jeszcze zapytac gdzie mozna znalezc przekaznik do wzmacniacza jest na nim napisane:
matsushita
JC2aD - DC24V
AR3422
7A250VAC
7A30VDC

: ndz 17 cze 2007, 15:24
autor: movzx
1) Co znaczy "za male" - wlasciwie powinno byc albo go nie byc. Bylo mierzone na zakresie "AC"?
2) Co dolega temu przekaznikowi?
Pozdr.