Strona 1 z 1

Zasilacz warsztatowy od 2,2V do 20V i prądzie od 0,5 - 12A

: śr 01 mar 2006, 14:50
autor: dufselmer
Panowie POMOCY!!!
W tym roku się "bronię" w technikum i tym samym potrzebuję schematu zasilacza stabilizowanego o regulowanym napieciu wyjsciowym w zakresie od +2,2V do +20V przy obciażeniu pradem do 12A . Zasilacz ma posiadać regulacje ograniczenia pradu wyjsciowego w zakresie od 2 do 12A. Zasilacz po za tym ma posiadać zabezpieczenie przeciwzwarciowe , zabezpieczenie przed zmiana biegunowosci na gniazdach wyjsciowych zasilacza, kontrole i zabezpieczenie termiczne radiatora tranzystorów mocy ( chłodzenie radiatora lub wyłaczenie napiecia na wyjsciu zasilacza po przekroczeniu krytycznej temperatury radiatora). Dzięki z góry za pomoc

: śr 01 mar 2006, 23:51
autor: PI
Witam; był swojego czasu na tym forum duży temat i bardzo zajadła dyskusja na temat zasilaczy o podobnych z grubsza parametrach. Nie da sie ukryc, że kilka ciekawych i solidnych rozwiazań pokazał p. Bartłomiej Okoński. Przy pewnych niezbednych modyfikacjach i dodatkach rozwiązania te można z pewnościa zaadaptowac do tego tematu. Radzę zatem wrócic do starszych tematów na forum lub zwrócic sie bezpośrednio do Autora. Mam wrażenie, że chętnie udzieli dodatkowych wyjasnień.
PI

Zasilacz warsztatowy od 2,2V do 20V i prądzie od 0,5 - 12A

: czw 02 mar 2006, 10:46
autor: dufuselmer
Dzieki bardzo. Postaram się z P. Batłomiejem skontaktować. jeszcze raz wielkie dzięki

: czw 02 mar 2006, 23:17
autor: Em
Jak mam oddać sprzęt do naprawy człowiekowi, który "na dyplom" okazuje się całkowitym ignorantem z elektrotechniki???. Jak mam odnieść się do egzaminatora, który taki dyplom przyzna??. Uchowaj Boże od takich dylematów.

zasilacz

: czw 02 mar 2006, 23:19
autor: jhfx
Duże możliwości daje 723 sam zrobiłem kilka do 10 A .

: czw 02 mar 2006, 23:22
autor: Em
Jak mam oddać sprzęt do naprawy człowiekowi, który "na dyplom" okazuje się całkowitym ignorantem z elektrotechniki???. Jak mam odnieść się do egzaminatora, który taki dyplom przyzna??. Uchowaj Boże od takich dylematów.

: czw 02 mar 2006, 23:23
autor: jhfx
Em pisze:Jak mam oddać sprzęt do naprawy człowiekowi, który "na dyplom" okazuje się całkowitym ignorantem z elektrotechniki???. Jak mam odnieść się do egzaminatora, który taki dyplom przyzna??. Uchowaj Boże od takich dylematów.


czego chcesz od Człowieka . Jak tutaj jesteś i masz taka wiedzę to sobie sam naprawisz. Pomyśl , a nie pisz.

: pt 03 mar 2006, 0:02
autor: PI
Witam; otóz twierdzę, że jeżeli człowiek nie bardzo wie, jak podejśc do tematu, to winien jest jego nauczyciel, a nie on. To nauczyciel powinien poświęcić trochę czasu i omówic temat z dyplomantem, ukierunkowac go, może wskazac jakąś literaturę. Ten facet dopiero sie uczy i będzie sie uczył całe zycie, jeżeli oczywiście zahaczy się w zawodzie. Jeżeli nie jest to pasjonat, ale zwykły uczen bez wcześniej okreslonych zainteresowan, to nauka w każdej dziedzinie, nie tylko elektroniki, wygląda tak samo. W kazdym zawodzie, nawet po studiach są artyści i partacze. Wskazanie na pewne gotowe rozwiązania nie jest niczym złym - dobrze, jeżeli facet zrozumie jak to działa, a być może doda właśnie od siebie potrzebne mu elementy konstrukcji. Jak wiem z własnych obserwacji, nieliczni absolwenci techników elektronicznych są w stanie zaprojektować nawet prosty układ. I bardzo dawno i zupełnie niedawno przyjmowałem do pracy takich absolwentów i za kazdym razem miałem ochotę po prostu skierować ich ponownie do szkoły. Autentyk - na moja prośbe o omówienie swojej pracy dyplomowej człowiek odpowiada mniej więcej tak: "....no, to było takie coś...., jakby pudełko, tam była taka dioda i jak się podłączyło do prądu, to ona migała; ale po co, nie wiem...."; pytam więc dalej - no dobrze, ale jakie zadania to urzadzenie miało realizowac? ....leci odpo: "... nooooo, nie pamiętam, bo to było w zeszłym roku..."
A mnie się k....... mój dyplom śni po nocach do dzis - z detalami!!!
Excuse me - PI; dzis chetnie napisał bym go jeszcze raz, ale napewno lepiej,własnie dzięki temu, że cały czas sie uczyłem.

L200

: śr 08 mar 2006, 10:15
autor: netmaster
Sprobuj zrobic cos z L200 ja mam na nim 0-40 V 0 -10 A i zabezpieczenia termiczne przeciwzwarciowe i ogr pradu