Strona 1 z 1

trudności podczas Lutowania SMD

: śr 10 kwie 2013, 17:07
autor: konrad364
Witam

Ostatnio pożyczyłem stacji lutowniczej i chciałem poćwiczyć na zepsutej MP4 lutowanie SMD.
Znalazłem wiele poradników o tym jak to zrobić na początku okazały się bardzo pomocne, stosowałem się do instrukcji. Aż podczas wlutowywania tego układu, przestały być przydatne, ponieważ podczas wlutowywania robią się zwarcia na niektórych pinach a ja nie mogę się ich skutecznie pozbyć.

Dołączam film z moimi nieudolnymi próbami, proszę o wyrozumiałość ponieważ płytka była odwrócona w stronę kamery co utrudniało zadanie.

Po obejrzeniu filmu proszę o krytykę i propozycje wykonania tej czynności poprawnie.


http://www.youtube.com/watch?v=AZEVKsA2 ... e=youtu.be

Dziękuje i pozdrawiam

Re: trudności podczas Lutowania SMD

: czw 11 kwie 2013, 16:58
autor: Yano
Witam
Do takiego lutowania należy używać specjalnej pasty np FLUX 223. Następnie na kilka pól lutowniczych nakładasz nową porcję cyny i jeździsz grotem od początku do końca układu kilka razy. Jeśli pojawią się zwarcia (nadmiar cyny) należy je usunać taśmą do lutowania. Na koniec ładnie myjemy.

Re: trudności podczas Lutowania SMD

: pt 12 kwie 2013, 12:07
autor: konrad364
A co z kalafonia rozpuszczoną w alkoholu nie jest skuteczna?

Dzięki za odpowiedź :)

Re: trudności podczas Lutowania SMD

: pt 12 kwie 2013, 18:28
autor: elbo
Kalafonia jest dobra ale do lutowania przewlekanego lub do smd ale o dużym rastrze wyprowadzeń. Zdecydowanie polecam przestaw się na flux. Np na RMA7. Poza tym zmień cynę. Ta na filmie nadaje się do lutowania bardzo grubych przewodów lub rynien. Cyna a właściwie lut powinien być wielordzeniowy i cienki czyli najwyżej 0,5 mm/ Na filmie widać, że moc lutownicy jest zbyt mała. Do usuwania takich upartych zwarć, które mogą się przytrafić nawet bardzo wprawnemu elektronikowi, ja osobiście używam taśmy miedzianej vick. Jest to plecionka miedziana do ściągania starego lutowia itp.
A najlepiej do lutowania takich elementów jak pokazany na filmie, stosować specjalny grot do lutownicy, tzw mikrofalę. Wtedy na zwarcia jest minimalna szansa.
Na koniec najważniejsze, ćwiczenie czyni mistrza. Nie ma innego sposobu. Po pewnym czasie podpierając sie wszelkiego rodzaju podpowiedziami wypracujesz swój własny sposób pracy.