Witam,
Znalazlem wsrod staroci kondensator:
ELWA SM-KEPD 100000uF/25V (rocznik 79)
Okazalo sie ze wewnatrz cos "grzechocze" :O
Mam wiec pare pytan:
1) Jak w miare dokladnie zmierzyc pojemnosc tego olbrzyma (nie wiem czy pomysl z rezystorem i woltomierzem jest dobry),
2) Czy mozna "humanitarnie" sprawdzic na ile jest wyschniety,
3) Przyszedl mi nawet od glowy pomysl zeby "dolac" mu elektrolitu (ma korek) ale nie mam pojecia gdzie takowy zdobyc, ew. z czego zrobic...
Takie "cudo" moze mi sie przydac do paru rzeczy ale chcialbym wiedziec na ile jest sprawne i nie zniszczyc go przy probie "ulepszania"
Jesli ktos zajmowal sie kiedys takimi rzeczami, bede wdzieczny za informacje.
Pozdr.