Proszę o pomoc!!!

Zadaj tu pytanie, jeśli nie wiesz w jaki sposób zrobić układ realizujący założone funkcje.
mavtm
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: śr 07 maja 2003, 18:03
Kontaktowanie:

Proszę o pomoc!!!

Postautor: mavtm » śr 07 maja 2003, 18:12

Problem jest taki: mam nadajnik i odbiornik 433,92 MHz. Wykonałem też aplikacje do nich. Odbiornik pracuje w układzie z dekoderem MC145028.
Układ ten ma wyzwolić lampę błyskową po odebraniu sygnału z nadajnika. Lampa odpala jeśli zewrzemy jej dwa styki. I tutaj mam prośbę: co zastosować i jak to zrobić, żeby wykorzystując nóżkę 11 (VT) dekodera powodować opalenie tej nieszczęsnej lampy.
Proszę niech się ktoś zlituje i coś doradzi. Dzięki serdeczne
Pozdrawiam.

Gość

Postautor: Gość » śr 07 maja 2003, 22:01

Sprawa jest prosta najlepiej tyrystor sterowany poprzez transoptor. Poszukaj schematu w prasie np. autoatyczne wyzwalanie flesza fotograficznego.

Pozdrawiam J&J

mavtm
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: śr 07 maja 2003, 18:03
Kontaktowanie:

Postautor: mavtm » śr 07 maja 2003, 22:12

Witam.
Co do szukania w prasie to nie jedno czasopismo już przeglądałem. Są układy np. do wyzwalania błyskiem itp. Mi konkretnie chodzi o wykombinowanie czegoś co działałoby jak styki zwierne (bez żadnej zwłoki) i nie pobierało większego prądu niż to może wytrzymać układ MC145028.
Załączam aplikację którą mam. Obecnie na VT jest wpięty buzzer, ale tylko do sprawdzenia zasięgu.
Pozdrawiam.
Załączniki
br27.jpg
(16.87 KiB) Pobrany 1709 razy

M.Ch.
Raczkujący użytkownik 4
Raczkujący użytkownik 4
Posty: 20
Rejestracja: czw 01 maja 2003, 11:58
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: M.Ch. » czw 08 maja 2003, 20:40

Witam.

Jeśli upierasz się przy stykach, to pozostaje przekaźnik. Przypuszczam, że na wyjściu VT jest stan dynamiczny ( nie dysponuję notą 145028) więc pozostaje jedno wyjście: mianowicie przerzutnik np. 4047 z ponawianym wyzwalaniem. Jego wyjście Q , poprzez rezystor 18-22K (dla 12V, przy pięciu voltach 6.8-9.1K) wysteruje tranzystor NPN, z przekaźnikiem w obwodzie kolektora. Pamiętaj o diodzie zerowej, włączonej zaporowo i równolegle z przekaźnikiem. W tym układzie zwłoka będzie przy wyłączeniu, oczywiście pomijając czas propagacji przerzutnika. W fizycznych układach zawsze występują opóźnienia.

mavtm
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: śr 07 maja 2003, 18:03
Kontaktowanie:

Postautor: mavtm » czw 08 maja 2003, 23:20

Bardzo dziękuję za zainteresowanie.
Spróbuję na początek pobawić się z tranzystorem albo z tyrystorem. Znalazłem układ gdzie tyrystor jest wyzwalany błyskiem innej lampy przez zastosowanie kilku fotodiod.
A co do przekaźnika to chyba faktycznie nie najlepszy pomysł. Ale pomysł z ostatniego postu też postaram się sprawdzić - choćby z ciekawości.
Dzięki za zainteresowanie. Wszystkiego dobrego.


MT.

piotrekk
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: pn 17 lut 2003, 13:30

Postautor: piotrekk » pt 09 maja 2003, 12:14

witam.

przykro mi ale wydaje mi się że układ nie spełni twojego zadania. układy które chcesz wykorzystać są układami kodującymi. pomyśl sobie tak: następuje wyzwolenie z aparatu. idzie impuls do kodera (MC...). układ musi wysłac sygnał czyli kod to jakieś 30ms. sygnał dociera do odbiornika i o ile dobrze pamietam to zostaje zbuforowany i porównany z wzorcem. wynikiem tego jest sygnał na nóżce. czas jaki minie to następne 60ms. razem masz opóźnienie w wyniku przesłania sygnału ok 0,1s a to chyba bedzie już za późno

mavtm
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: śr 07 maja 2003, 18:03
Kontaktowanie:

Postautor: mavtm » sob 10 maja 2003, 22:12

Witam.
Przy nadajniku jest zastosowany koder MC145026. Czy naprawdę obecność kodera i dekodera będzie wprowadzać takie opóźnienia? Widziałem oryginalne urządzenie do wyzwalania flesza drogą radiową, gdzie również było kodowanie sygnału i działało to bez zastrzeżeń.

M.Ch.
Raczkujący użytkownik 4
Raczkujący użytkownik 4
Posty: 20
Rejestracja: czw 01 maja 2003, 11:58
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: M.Ch. » ndz 11 maja 2003, 10:19

Witam.

Opóźnienie będzie, ale w granicach nanosekund. Całość pracuje na 433 MHz to niemożliwe są czasy propagacji w milisekundach, a czas reakcji 0,1 sekundy oznacza pracę na 10 Hz. :) :) Gdybyś stał zbyt dalego (oczywiście w granicach zasięgu nadajnika) to na wyzwolenie czegokolwiek drogą radiową ,czekałbyś dwa dni. Szybszym rozwiązaniem byłoby ...... podejść do urządzenia sterowanego i wyzwolić ręcznie. :) :) To tylko dowcip na początek miłego dnia.


Mariusz
Mariusz.

Tdv
Raczkujący użytkownik 5
Raczkujący użytkownik 5
Posty: 28
Rejestracja: śr 05 lut 2003, 9:03
Kontaktowanie:

Postautor: Tdv » pn 12 maja 2003, 11:12

M.Ch. ale głupoty piszesz... Co ma częstotliwość nadajnika radiowego do czasu w tym wypadku włączenia lampy? Wyobraź sobie, że te moduły mogą maksymalnie przenieść sygnał 2 kHz. NIe wiem ilu "bitów" potrzeba dla tego MC, ale na pewno więcej niż jeden, więc samo przetrasmitowanie tego zajmie kilka milisekund, a potem układ MC musi ten sygnał zidentyfikować i zareagować...
Nano sekundy to by może były gdyby lampę wyzwalać bezpośrednio tranzystorem...
tOMmy

M.Ch.
Raczkujący użytkownik 4
Raczkujący użytkownik 4
Posty: 20
Rejestracja: czw 01 maja 2003, 11:58
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: M.Ch. » pn 12 maja 2003, 15:56

Witam.


Tdv pisze:M.Ch. ale głupoty piszesz... Co ma częstotliwość nadajnika radiowego do czasu w tym wypadku włączenia lampy? Wyobraź sobie, że te moduły mogą maksymalnie przenieść sygnał 2 kHz. NIe wiem ilu "bitów" potrzeba dla tego MC, ale na pewno więcej niż jeden, więc samo przetrasmitowanie tego zajmie kilka milisekund, a potem układ MC musi ten sygnał zidentyfikować i zareagować...
Nano sekundy to by może były gdyby lampę wyzwalać bezpośrednio tranzystorem...


Błądzenie jest rzeczą ludzką. W zasadzie najbardziej istotna jest częstotliwość z jaką może pracować koder/dekoder i protokół transmisji danych. Na tej podstawie można określić minimalny czas odpowiedzi.
Mariusz.

piotrekk
Raczkujący użytkownik 1
Raczkujący użytkownik 1
Posty: 4
Rejestracja: pn 17 lut 2003, 13:30

Postautor: piotrekk » czw 15 maja 2003, 19:09

A wiec tak panie M.CH

po pierwsze czestotliwość nośna nadajnika nie ma nic wspólnego z kodowaniem i dekodowaniem.

po drugie jak by ci sie chcialo troche przygotować to sciągnął byś note mc... z elenoty.

po trzecie układy mc14.... pracują maksymalnie do 250khz. malo tego; słowo kodujące zabiera 33 takty zegarowe więc przy najszybszej prądkości oscylatora kod zostanie wysłany z prędkością 7,5khz. dodaj do tego dekodowanie odbiornika. masz 3khz. o ile sie nie myle układ buforuje i porównuje 3 zestawy tej samej sekwencji. ale nie podpieram sie tym bo nie jestem pewien. dołożyć powinieneś jeszcze automatykę nadajnika i odbiornika (np.arw).

a co najważniejsze nasz kolega ma Fosc ustawioną mniejwiecej na 5 khz.
weź se to podziel bo mi sie już nie chce.

tyle

heh. lampa błyskowa sterowana przekaźnikiem. następne 50ms....

M.Ch.
Raczkujący użytkownik 4
Raczkujący użytkownik 4
Posty: 20
Rejestracja: czw 01 maja 2003, 11:58
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: M.Ch. » pt 16 maja 2003, 16:18

Witam.


piotrekk pisze:A wiec tak panie M.CH

po pierwsze czestotliwość nośna nadajnika nie ma nic wspólnego z kodowaniem i dekodowaniem.

po drugie jak by ci sie chcialo troche przygotować to sciągnął byś note mc... z elenoty.

po trzecie układy mc14.... pracują maksymalnie do 250khz. malo tego; słowo kodujące zabiera 33 takty zegarowe więc przy najszybszej prądkości oscylatora kod zostanie wysłany z prędkością 7,5khz. dodaj do tego dekodowanie odbiornika. masz 3khz. o ile sie nie myle układ buforuje i porównuje 3 zestawy tej samej sekwencji. ale nie podpieram sie tym bo nie jestem pewien. dołożyć powinieneś jeszcze automatykę nadajnika i odbiornika (np.arw).

a co najważniejsze nasz kolega ma Fosc ustawioną mniejwiecej na 5 khz.
weź se to podziel bo mi sie już nie chce.

tyle

heh. lampa błyskowa sterowana przekaźnikiem. następne 50ms....


W ostatnim poście przyznałem się do popełnionego błędu. Przeszukując swoją bazę danych odnalazłem noty zestawów MC... i dodatkowo HT 12 E /D. Niestety wszystkie takie zestawy pracują na "zawrotnej" częstotliwości , chociaż HT Holteka wypadają trochę lepiej. Jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o możliwość zastosowania w tym przypadku może udzielić fotograf. Głównym wyznacznikiem szybkości reakcji wyzwalacza jest oczywiście ..... minimalny czas otwarcia migawki. W zupełności wystarczy, jeśli czas odpowiedzi wyzwalacza będzie o rząd niższy. Jeśli jest to w granicach 1/100 sekundy, to opóźnienie do 1 ms jest całkowicie do przyjęcia. Jeśli potrzeba dużej szybkości odpowiedzi, to bardziej obiecujące jest wyzwalanie lampy z zastosowaniem kodu DTMF i klucza elektronicznego.


W celu uściślenia:

Czas zadziałania współczesnych przekaźników jest o rząd niższy tj. czas przyciągnięcia średnio 5ms ; czas odpadania średnio 5ms. Znalazłem jeszcze szybsze 1.5 / 1 ms, a dla kontaktronów czasy są odpowiednio 0.5 /0.5 ms.

Z ostatniej chwili.

Zasięgnąłem "języka". Popularne aparaty foto mają minimalny czas otwarcia przesłony w granicach 2 - 5 ms. Z tego można wnioskować, że całkowite opóźnienie wyzwalacza i lampy błyskowej może być w granicach 0.2 - 0.5 ms ( tylko nie wiem,czy przy takiej migawce korzysta się z lampy błyskowej????). Zwiększanie prędkości zestawu niewiele zmieni.
Mariusz.

Bober

Postautor: Bober » sob 17 maja 2003, 13:01

nie wystarczylby uklad np z dekoderem tonu na lm567 ?
bylo by prosciej i szybciej
(pomijam sprawe braku kodowania bo to chyba tutaj nie najwazniejsze)


Wróć do „Podzespoły i układy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 20 gości

cron