Ciężko powiedzieć czy jest to jakaś dobra firma-nie znałem jej. Jest to wzmacniacz firmy Weconic-na allegro nie trafiają się zbyt cząsto, ale jak już, to stoją w dość wysokich cenach... Patrząc na sposób wykonania, użyte podzespoły i to jak gra można raczej tylko dobrze powiedzieć o tym wzmacniaczu. I chyba pozostanę przy tym zdaniu. Okazało się, że wina nie leży w przetwornicy. Ciężko powiedzieć dlaczego tak jest, ale teraz podłączając wzmacniacz TYLKO pod inne źródło zasilania niż radio, nie wprowadza zakłóceń (dawniej przy identycznych próbach zakłócał-może tak jest dlatego, że z biegiem czasu wprowadziłem szereg zmian w nim). Winny jest przewód doprowadzający + zasilania (prowadzony jest przez całe auto...). Wystarczyło, że choć dotchnę go do obudowy wzmacniacza, czy wyjścia głośnikowe, a już pojawiały się spore zakłócenia (dodam, że nie płynął z tego + żaden prąd, bo wzmacniacz był podłączony do oddzielnego źródła zasilania, bez łaczenia mas, ani podłączania do niego wtyczek sygnałowych). Po podłączeniu nie w bagażniku, tylko w środku auta, nie wprowadza zakłóceń (z małymi wyjątkami-zależy jak ustawię kable zasilające). To nawet lepiej, bo przewód 'plusowy' nie bedzie taki dlugi, sygnał też nie będzie szedł przez całe auto. Miałem nawet kupca na niego (koleś nie słucha wogóle radia), ale jak radio będzie działać, to nie sprzedaję...Może pogrzebę i podniosę napięcie zasilania na +-35-38V. Półprzewodniki mają dopuszczalne nap. zasilania 120V, więc bez problemu sobie poradzą. Zresztą już działał przy takim napięciu... Aha-dodam jeszcze, że jak podłączyłem pod ten sam + idący przez całe auto inny wzmacniacz, to tamten nie wprowadzał zakłóceń. Nawet jak zrobiłem sterowanie w pająku na TL494 i podpiąłem je pod tranzystory kluczujące w moim wzmacniaczu, to zakłócenia nie występowały. Czyli może nie do końca winien jest +. Ale już nie wnikam w to - najważniejsze, że wiem jak wyeliminować te zakłócenia... Trochę się rozpisałem...

pozdrawiam