Postautor: ^Target » pn 05 kwie 2010, 0:08
Mają przedstawicielstwo, niemniej zakupy robi się po prostu on-line. Przesyłki wysyłają kurierem, można się zarejestrować jako "cywil" lub posłużyć się jakąś firmą (najlepiej znajomą i zarejestrowaną). Koszty zakupów i czasem dodatkowego sprowadzenia elementów są wysokie, należy pilnować, jaka kwota wychodzi na końcowym zamówieniu. Generalnie firmy typu Farnell, Elfa etc. są tzw. ostatnimi deskami ratunku, jeśli potrzebny jest trudno dostępny lub niepopularny element, w tym przypadku niestety na to wygląda. Pewnie w US w pierwszym lepszym sklepie elektronicznym kupiłbyś tyrystory Littelfuse'a, w EU nie jest to takie proste.
chciałeś zrobić wzmacniacz, a wyszedł jak zwykle ... mieszacz :/
"Eksperci nie mają monopolu na dobre rady" - Bob Pease
nie jestem żadnym specjalistą