Pomocy - nie działa przetwornica do świetlówki

Zadaj tu pytanie, jeśli nie wiesz w jaki sposób zrobić układ realizujący założone funkcje.
bf214
Raczkujący użytkownik 3
Raczkujący użytkownik 3
Posty: 16
Rejestracja: wt 04 sty 2005, 3:53

Pomocy - nie działa przetwornica do świetlówki

Postautor: bf214 » czw 10 mar 2005, 5:52

Cześć !
Mam problem z taką przetwornicą do świetlówki:

Obrazek

T1, T2 bc238
T3, T4 bd139
T5 2N3055
L1 - 20 zw. 0,5
L2 - 0,3 do wypełnienia karkasu
na rdzeniu F2001 średnica 25 mm
świetlówka 6W
zasilanie 5,5 - 14 V

No i to niestety nie chce świecić. Generator na T1 i T2 działa, połączenia są ok, wszystkie tranzystory sprawne podejrzewam T5, ale sprawdzałem
- złącza ma ok, h21e też mniej więcej przewidziane dla 2N3055.
Poradźta ! Zasilam to z baterii 6F22, może za słaba jest ? No ale to docelowo miałoby pobierać (wg opisu) 120 mA...

Gość

Postautor: Gość » czw 10 mar 2005, 8:28

Proszę wyjąć T4 i zobaczyć czy zadziała?.
Jeśli tak to trzeba dobrać R w bazie T4.

Gość

Postautor: Gość » czw 10 mar 2005, 9:20

Wydaje misie ze częstotliwość generatora ma być w rezonansie z cz. trafo+C, jak nie zestroisz to dupa. Zakładając ze układ wogle jest OK.
A dlaczego nie zrobisz tego na samodławnym

bf214
Raczkujący użytkownik 3
Raczkujący użytkownik 3
Posty: 16
Rejestracja: wt 04 sty 2005, 3:53

Postautor: bf214 » czw 10 mar 2005, 18:46

Cześć !

Dzięki za odpowiedzi. A czy samodławny to taki na jednym tranzystorze
i z większą liczbą uzwojeń ? Jeśli tak, to one pobierają dużo większy
prąd, typowo 300 mA, a tutaj co prawda też, ale można ustawić na 120 mA i też jakoś świeci, dlatego zdecydowałem się na coś takiego.

PI

przetwornica

Postautor: PI » sob 12 mar 2005, 0:15

Witam; proponuje zrobic najprostszy bilans mocy:aby zasilić świetlówke
6W, uwzględniając sprawnośc przetwornicy np. 0,9, to przekładając to na strone zasilania czyli 9V, potrzeba prądu ok 0,7A; zakładając, że nie będzie świeciła z pełna mocą to i tak jest tego ciągle dużo, jak na baterię 6F22. Zatem podczas eksperymentów proponuję sprawdzic napięcie na tej baterii, bo byc może ona zwyczajnie "nie wyrabia", co by było oczywiste. A układ jest w miarę poprawny, jakkolwiek ja bym wstawił między kolektor T2 a bazę T3 rezystor tak pi razy oko 820omów do 1K,
to by poprawiło pracę przerzutnika astabilnego (tak się historycznie ten układ nazywa). T5 też mógłby być troche nowocześniejszy, może nawet jakiś Darlington - to by się łatwiej sterowało.
PI

bf214
Raczkujący użytkownik 3
Raczkujący użytkownik 3
Posty: 16
Rejestracja: wt 04 sty 2005, 3:53

Re: przetwornica

Postautor: bf214 » sob 12 mar 2005, 1:33

Witam dzięki za odpowiedź

PI pisze:proponuje zrobic najprostszy bilans mocy:aby zasilić świetlówke
6W, uwzględniając sprawnośc przetwornicy np. 0,9, to przekładając to na strone zasilania czyli 9V, potrzeba prądu ok 0,7A; zakładając, że nie będzie świeciła z pełna mocą to i tak jest tego ciągle dużo, jak na baterię 6F22. Zatem podczas eksperymentów proponuję sprawdzic napięcie na tej baterii, bo byc może ona zwyczajnie "nie wyrabia", co by było oczywiste. A układ jest w miarę poprawny, jakkolwiek ja bym wstawił między kolektor T2 a bazę T3 rezystor tak pi razy oko 820omów do 1K,
to by poprawiło pracę przerzutnika astabilnego (tak się historycznie ten układ nazywa). T5 też mógłby być troche nowocześniejszy, może nawet jakiś Darlington - to by się łatwiej sterowało.


W opisie napisali że przetwornica pracuje z mocą poniżej 1W i pobiera
ok 120 mA, natomiast to rura ma 6W, to jest właśnie taki haczyk. A jaki
byś proponował ten T5 ?

PI

przetw......

Postautor: PI » sob 12 mar 2005, 1:54

Witam; generalnie nie należy wierzyć w haczyki, które próbują stworzyć nowe prawa elektrotechniki - jak do tej pory żadne ze znanych podstawowych praw nie zawiodło. Jeżeli napisano, że przetwornica dostarcza 1W mocy, to znaczy, że świetlówka będzie swieciła tak, jakby dostarczono jej takiej właśnie mocy - czyli na 1/6 "gwizdka" (o ile w ogóle
zaświeci). Jeżeli generator działa, to przy tak prostym układzie przetwornica powinna pracować - lepiej lub gorzej. Ale to można sprawdzić miernikiem - po prostu pomierzyć napięcia i wtedy zastanowić się, co jest nie tak. 2N3055 to bardzo zasłużony tranzystor dla elektroniki,
ale tutaj chyba mało uzasadniony, wystarczy popularny BD911 lub jak pisałem jakiś Darlington mocy - jest tego mnóstwo. Darlington dlatego, że jest go łatwiej wysterowac - to przecież dwa tranzystory połączone wewnetrznie tak, że mają bardzo duże wzmocnienie prądowe. Ale - tak, czy inaczej najpierw proponuję posprawdzać napięcia w czasie pracy, tak, jak jest teraz (włącznie z zasilaniem) i wtedy będzie cos wiadomo.
PI

bf214
Raczkujący użytkownik 3
Raczkujący użytkownik 3
Posty: 16
Rejestracja: wt 04 sty 2005, 3:53

Postautor: bf214 » sob 12 mar 2005, 3:51

Witam
ale to właśnie cały cymes tego układu polega na tym, że może on pracować na jedną którąśtam gwizdka, co prawda z mniejszą jasnością,
ale też wystarczającą. Moja wina, że od razu tego nie wyjaśniłem. Cytuję
opis:
"układ przetwornicy umożliwiający pracę z mocą poniżej 1W w szerokim zakresie napięć zasilania. Jej najważniejsze parametry to zakres napięć zasilania od 5,5 do 14 V i pobór prądu około 120 mA (w zależności od napięcia zasilania). Układ ma mozliwość ciągłej regulacji mocy świecenia, a przy napięciu zasilania powyżej 7V świetłowka może pracować w normalny sposób pobierając moc około 2W, czyli można jej używać jako
lampy samochodowej (jednak wtedy należy się oczywiscie liczyć ze wzrostem poboru prądu)"

Czyli z tego wynika, że ona może pracować w jakiś sposób "nienormalny",
oczywiście bez sprzecznosci z prawami fizyki, i o to właśnie chodzi. Natomiast swój egzemplarz rzeczywiście będę musiał posprawdzać pozdrawiam

Gość

Postautor: Gość » ndz 13 mar 2005, 20:57

Słuchajcie zmieniłem czestotliwość generatora i zaczęło świecić. O ile dobrze rozumiem, to im wyższa częstotliwość, tym mocniej świeci, więc trochę szkoda, że trzeba było zmniejszyć. Może ktoś ma jakiś pomysł, jak ją zmusić do świecenia przy wyższej częstotliwości ? Natomiast świeci jakoś tak marniutko, ale nie od początku tak było, na początku było tak, że najpierw przez sekundę świeciła słabo, a potem zaczynała mocniej a w tej chwili świeci tylko słabo. Może ktoś wie, co z tym zrobić ? No i jesze jedno, najmocniej świeci przy częstotliwości, przy której transformator zaczyna piszczeć jak nieboskie stworzenie, to jest mocno denerwujące i cieszyłbym się, gdyby to się dało jakos zmienić, byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi
pozdrawiam


Wróć do „Podzespoły i układy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 11 gości

cron