Witam
Mam taki problem że w tym wzmacniaczu były tranzystory kapeluszowe najpierw NEC 2sd388a i 2sb541a po spaleniu wymieniłem je na Sanken 2sa1116 i NSC 2sb539 jednak te też się spaliły. Kupiłem zamienniki 2sb539(nie wiem jakiej firmy) i 2sd424 Toshiba, zmierzyłem hfe i było tragiczne w toshibie było 30 gdzie minimalne powinno być 40 a w tym 2sb539 było 80 też bez rewelacji. Jak pamietam wstawiając te 2sc1116 sankena i 2sb539 NSC miały grubo ponad 100. Czy to możliwe że nie przetrwały próby czasu bo wyminiłem w Aprovi tą toshibe i też miała 30?
Czy może lepiej zamienic je na coś nowszego i pewniejszego w nowszej obudowie np. Sankena 2sa1695 i 2sc4468 czy może jakieś nowsze toshiby.
Czy ktoś z Was wymieniał na nowsze? Jak efekty?
pozdrawiam